Oprocz Oli, która malin się nie boi, oraz naszej dzielnej spiderki, żadna z Pań nie dała sie skusić maliną, nie wspominając o malince ;)
Dlatego postaram się zwabić na poświąteczny bigos, najlepiej noworoczny ;)
A robię naprawdę dobry, na suszonych grzybkach i szpyrce ;)
asiao 2021-12-10
Co za perfidia...! Jak nie maliny, to bigos... hmm.. ciężko będzie się oprzeć... Rób, zobaczymy!
danisi 2021-12-10
Skoro dzielisz kapustą to nie odmawiam
a tym bardziej z Twojego ogrodu :)
Jedną biorę :) zrobię niezwykle pyszne Sarmale z sosem ....
mmmmm paluszki lizać :)
fantazi 2021-12-10
Maliny przegapiłam, ale bigosem nie pogardzę :)
Pozdrawiam udanego weekendu życząc :)
jendrus 2021-12-10
Olu, nie jestem zbyt mądry, przystojny a o kasie nawet nie wspomnę :) Dlatego pozostała mi tylko ekologiczna kapucha zeby się czymś pochwalić ;)
jendrus 2021-12-10
Danusiu, wybierz sobie najładniejszą :) Ja gotuję bigos zawsze pół na pół z kiszoną. Do tego sporo kiełbasy, szynki, boczuś a moze nawet żeberka ;) Straczy dla nas wszystkich :) Tylko... co to są Sarmale ? :)))
jendrus 2021-12-10
Dla Ciebie, Kasiu, spory talerz bigosu po wędrówce :) Z chlebem, bułką lub bagietką :) Do tego proponuję kubek gorącej herbaty :) Mam prawie wszystkie rodzaje, od zielonej przez jaśminową, bergamotkę Earl Grey (a takze Lady Gray, dla mnie haha) po klasyczną czarną :)
asiao 2021-12-10
Kurcze, ależ nas Danusia zagiela tymi samelami... Też pierwsze słyszę! Gołąbki też dobra rzecz... Człowiek głodny się robi jak tu poczyta... Bigos też robimy z białej i kwaśnej.. Ale u nas dodaje się jeszcze przecier.. Dodajesz przecier?
Ech, skończy lepiej ten temat.... Bo będę musieć coś zjeść! :)))
jendrus 2021-12-10
Pewnie, ze dodaję przecier, i troche czerwonego, wytrawnego wina. Resztę wypijam ;) I kminku dodaję :) I takie inne rozne przyprawy w proszku ;) Ale z wyczuciem ;)
skama07 2021-12-10
Bigos zawsze ,nawet w środku nocy :) gołąbki też o każdej porze dnia i koniecznie takie wigilijne z kaszą i grzybami:)
smacznego:)
asiao 2021-12-12
Rozumiem, na zasadzie dużo wina, mało kapusty :)))))) Nie zapomnij o bobkowym listku... Co do zaproszenia z tą kolacją... to niech się ten bigos jeszcze przeleży :)))