Zwolniłam trochę z robótkami ale od czasu do czasu jeszcze wracam. Dokończyłam ostatnio moje dwie lale. Zaczynam się tak przywiązywać do moich robótek, że ciężko mi się z nimi rozstać, chyba schowam na dnie kufra i może za parę lat kiedy moje wnuczki dorosną to dopiero wyciągnę. Teraz dzieci mają tyle zabawek, że nie doceniają takich szmacianek.