...boso
poranek... a wróble już o mnie plotkują
wyrzucę im to, co niepotrzebne
kilka roztrzepanych myśli
niech się najedzą, może je pogrzebią
i zrzucę... nocną koszulę marzeń
z twarzy zdejmę gorzki uśmiech
przyprawię nim kawę, bo za słodka
pomarańczową założę sukienkę
skróconą... o kilka pragnień
garść doświadczeń w torebce zamknę
i boso... do Ciebie pobiegnę
promyk skradnę zdziwionemu słońcu
wplotę go w warkocze i uśmiechnę się
do świata... mimo, że los z nas chichocze
ciche myśli