Razu pewnego kilku kolegów postanowiło jednego odwiedzić. Ten jeden sporo już lat temu z głuchej prowincji na zachodzie postanowił się przesiedlić do pięknej i prestiżowej stolicy. Widać jednak duszą był ...wiejskim chłopem i bardzo brakowało mu w tej wilkomiejskości i betonowości jakiej natury. Tęsknota ta spowodowała, że zakupił na obrzeżach betonowego świata działkę. Działka prawdziwie naturalna, podmokła, zalesiona.
Szybko tam powstały stawki, które ówże szybko zarybił.
Tam też udali się nasi odwiedzający.
Po pierwsze dlatego, że który z nich miałby wytrzymać w mieszkaniu, w jakichś blokach i klatkach...po drugie, jak się koledzy z dzieciństwa spotykają, to czy jakie baby im potrzebne? Jeszcze może napic się nie pozwolą?.
Korzytając z okazji, zabrał się z kolegami ojciec odwiedznego. Mocno już starszy pan. Osiemdziesiątkę miał już za sobą, spokojny, kulturalny i niepijący.
Wytrzymał ponad 400 km podróż i w całkiem dobrej formie zwiedzał nabytek syna.
Właściciel chwalił się wszystkim co posiadł był, rybkami również, a że wszyscy wędkowali, to postanowili sprawdzić prawdomówność pana włości i wyhaczyć coś z wody.
Jeśli tam jest.
Właściciel jako pierwszy przystąpił do dzieła, koszulę zdjął, bo mógłby się spocić, przyczym wystawił na widok publiczny swój mięsień piwny i poszedł w zawody z niewielkim B.
Jakoś dużemu nie było dane złapać rybki, mały gość zaś łapał jedną po drugiej.
Starszy pan w tym czasie (kiedy cała reszta coraz lepiej się bawiła, podgrzewając swoje temperamenty odpowiednimi specyfikami) przyglądał się wszytkiemu w skupieniu. Po którejś tam z kolei rybce wyciągnietej przez B. odezwał się wreszcie:
- widzisz synu, Bronek to oryginalny rybak, a ty karykatura>
-ja ? karykatura? Tato! To tata tyle kilometrów przejechał żeby mnie obrażać?
I tak nam zostało powiedzonko: oryginalny rybak. :)
akrek1 2013-09-09
Jak przystało na rybaka....musi być wokół woda życia.... świetne...rybak fajniutki...wesołego nowego tygodnia
jairena 2013-09-09
chyba będzie ryba piła :)
katka12 2013-09-09
sprzęt jest i to najważniejsze też..:)
gonia07 2013-09-09
re: ma1go, ani karykatura, ani oryginalny rybak! Ten uparcie łowił jakieś dłuuuugie wodorosty! :)
ma1go 2013-09-09
i tak się teraz zastanawiam - na co te wodorosty biorą???....czy może lecieć do rybnego po nie...??? ;))))
marcysi 2013-09-09
z wyglądu rybak oryginalny, w praktyce cóż, pewnie nic z tej oryginalności nie zostaje;-D
tom71q 2013-09-09
Oryiginalny w 100% bo wwszyrstko co potrzebne ma :))
henry 2013-09-09
re.. Brawo Gonia... podoba mi się taka wypowiedź... bo świadczy op tym, ze ogladasz..!!!
To prawda.... ale co śmiech to śmiech.:)))
liiliii 2013-09-09
takiemu to dobrze, rybki sobie łowi browarek popija i nic mu do szczęścia nie potrzeba...;)))))
Pozdrawiam serdecznie.....Wspaniałego wieczoru ......Dobranoc..:))
visana 2013-09-09
Minę ma nietęgą, coś ta rybka nie bierze..;)
--------------------
Jaka dzisiaj woda? - pyta Zenek kumpla, który łowi już od kilku godzin.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
frans 2013-09-10
Jaki by nie był ten oryginalny rybak
To najlepsze w tym wszystkim jest samo przebywanie nad wodą
washa 2013-09-10
musowo oryginalny...;))
sprzęt...ubiór...
o tym świadczą...
plus te...wodorosty...