[24921785]

Trzynastego w piątek – pech,najpierw mi samochód zdechł,czarny kot przeleciał drogę,będzie fajnie, ja nie mogę.Potem obcas się wykręcił,nie pomogli wszyscy święci,klucze do studzienki wpadły,pin do karty myszy zjadły.U fryzjera też ciekawie,ostrzygł mnie na łyso prawie,bo był w okno zapatrzony na kochanka swojej żony.Piorun spalił instalację,nic nie było na kolację,nie pytajcie mnie, dlaczego,wiecie – piątek trzynastego .
/AnnaZajączkowska/

(komentarze wyłączone)