W poszukiwaniu wiosny

Zbudzić się, zerwać, uchylić firanek
Wyjrzeć w kwietniowy, błękitny poranek
Gdzie tylko wierzby kwitnące się złocą
I tylko brzozy białym pniem migocą
A na toń niebios, wiosenną i bladą,
Fijoletową sieć gałązek kładą

Obejść kasztany, których pąki, lśniące
Nowymi soki, łowią chciwie słońce
I główki śmiało w przestrzeń prą błękitną
Czując, że jutro w śnieżną kiść zakwitną

~ Konstanty Maria Górski ~

Gdy za oknem niebiosa płaczą i lodowaty wiatr nie ma litości
https://youtu.be/1HTMKS00LTo

"Jak liść przywiera do drzewa
Tak Ty, Kochana, przylgnij do mnie
Jesteśmy jak istoty wiatru
A to dziki wiatr
To dziki wiatr"