Przekonanie, że niektóre drzewa straszą, istnieje od wieków. W książce „Trees of Ghostly Dread” (1958) poświęconej temu zagadnieniu Elliott O’Donnell pisze:
„Dla człowieka obdarzonego odrobiną wyobraźni jest coś nieodparcie widmowego w wyglądzie drzew w półmroku. Ich fantastycznie ukształtowane , poskręcane, sękate konary mogą w bardzo niemiły sposób przypominać kościste ramiona o długich, rozczapierzonych palcach, gotowe pochwycić człowieka w upiornym uścisk. Szelest liści poruszanych przez wietrzyk brzmi jak szepty, a jękliwe zawodzenie wichury w gałęziach – jak szlochy i jęki dusz potępionych”.
krokodyl 2008-10-02
Po takim tekście nic tylko piłę w dłoń i rżnąć !!!!!!!!!!!!!!!!!!:))))))))))) Zima idzie w kominku trza napalić !!!!!!!:))))))) Buzia dla Ciebie.
sabunia 2008-10-02
*,.+,*.*,+.*,,
*+*..*Radosnego ,*.+,.*,.
,.*, +,*,.i słonecznego dnia+*.*,+,*
___####___#### .`-.´.+` ´°
_##____#_#____##`,+.*.*´
#_______#________# `+.*`
#________________# `,+.*`.°
_#______________# `,+.*`,+.*
__#____________# `,+.*`,°*`’ °
_____#_______# `,+.*`,+.*`,+.
_______#___# `,+.*`,+.*`,+.*’
_________# `,+.*`,+.*`,+.*`
.............`•.¸(¨`•. •´¨)*****###zycze:))
juvella 2008-10-02
Świetne ...promienne życzenia
posyłam Tobie Asiu na miłe popołudnie
i piękny wieczór ...:)
calea 2008-10-02
dokładnie....kiedyś nawet śniłam o drzewie ,które mnie goni a wyglądało właśnie tak jak piszesz...długie ręce i palce...brrrr :)))
laurea 2008-10-02
Tak, ale można wyobrazić sobie coś zupełnie odwrotnego
i bardzo przyjemnego :),i wtedy strach znika :)
Pozdrawiam :)
krokodyl 2008-10-02
Poczekaj na ciąg dalszy.......NOC się dopiero zaczęła.....a Demony nie zamierzają marnować czasu :)))))) Buzia dla Ciebie :))))
wienia 2008-10-02
I tu masz rację...zaleznie od owego wygladu ,czujemy się zrelaksowani lub pełni obawy...to drzewo wyglada niepokojaco rozcapierzone,ale bardzo mi się podoba...i odpowiedam na liscik...:)))bużka na dobranoc Asienko...
Listy zaczarowane
W pewnym lesie, przy starej sośnie,
Na polanie, nad płytkim rowem,
Od lat cicho sobie rośnie
Przedziwne drzewo listowe.
Jak się to dzieje, sam nie wiem,
Że nawet wczesną wiosną,
Zamiast liści, na całym drzewie
Prawdziwe listy rosną.
Listy zwykłe i ekspresowe,
Polecone, leciutkie lotnicze,
I kolorowe kartki pocztowe,
Których zwyczajnie nie zliczę.
Są tam listy proste i miłe,
Listy smutne, dziwaczne, zawiłe,
Listy krótkie, jak telegramy,
Listy długie do taty i mamy,
Do przyjaciół... a czasem, choć z rzadka,
Cały w kolorach tęczy list do babci i dziadka.
Z każdej najmniejszej gałązki
Parę listów zwisa,
Listów, na które daremnie ktoś czeka,
Bo nikt ich nie chciał napisać.