W czosnkowym lesie...

strzyga 2010-05-10

zielono mi :-)

kazwil 2010-05-10

Tyle zdrowia w jednym miejscu.:)

pomoria 2010-05-10

niezła gęstwina...niejedna żmijka niedostrzeżona tam sobie pomyka...

mysz44 2010-05-10

niedźwiedź wpadnie wtedy do lasu
naje się czosnku i zrobi duzo hałasu,
bo go będzie palić w gardle...
a potem wypije morze wody
i pójdzie na jagody;
na koniec zaśnie pod drzewem
i zachrapie... jak nie wiem...!
morał z mej bajki jest taki:
nie jedzcie czosnku, chłopaki!

refcio 2010-05-10

... i co wtedy, przyjdą niedźwiedzie ...???:)))))

ma1ma 2010-05-10

piękny las czosnkowy pokazałaś
i piękną nutką podpisałaś....:)))

aam57 2010-05-10

myślałem,że byłaś w dżungli....

mysz44 2010-05-10

Ago moja! jesteś miła...!
jam sobie na to nie zasłużyła... :)
dzięki Ci wielkie!

ewabed 2010-05-11

...Jakże tutaj Pięknie...i jak Pięknie będzie, gdy się czosnku kwiecie z tą zielenią splecie...!!!
Dobranoc Aguś:)))

asiao 2010-05-11

W czosnkowym lesie żaden wampir nie grozi :))) spokojnej nocki zatem :)))

melinda 2010-05-11

Piękna wiosenna zieleń.
Wygląda to dość egzotycznie. Przydałaby się maczeta:)

iwanka1 2010-05-11

Ta huta to część moich wspomnień z dzieciństwa, jak się na nią patrzę to wydaje mi się, że siedzę przy stole u babci piję herbatę i wszystko podskakuje bo suwnica przejechała lub położyli kawał metalu.

boqus 2010-05-11

Tylko nie jedz tej zielonej ohydy, bo ona nawet misia nie pożywi:))))

mala88 2010-05-11

klimat tajemniczy, uroczy i zieleń patrzy w oczy a do tego dźwięki miłe dla ucha :)

doka8 2010-05-11

świetnie tu i zapewne zdrowo !!!! wdychaj, wdychaj Ago :))

natas38 2010-05-11

Agus, jak zakwitnie podaj foto. Pozdrawiam

pimpoli 2010-05-11

azaliż to gdzieś blisko?

iwanka1 2010-05-11

Czy ten czosnek teraz też można zrywać?
Obejrzałam filmik ale mam nadzieję, że zrobisz nam kilka fotek gdy kwitnie.
Pozdrawiam:)

iwanka1 2010-05-11

Życzę powodzenia w wypiekaniu chlebka. Ja stary zakwas wylałam dokarmiałam go od listopada, moja córka twierdziła, że chleb jest za kwaśny i już dziwnie smakuje. Ten chlebek upiekłam na świeżym i zrobiłam go trochę inaczej na mleku i wodzie, korzystając z podanego przepisu. Właściwie smakowo się nie różni od tego co robiłam poprzednio. Jestem ciekawa jaki będzie jutro. Ten na samej wodzie się nie kruszy, jest elastyczny i praktycznie się nie starzeje. Jestem ciekawa oceny mojej córki. Co też ona powie?