Chora:(

Chora:(

Tak było 7.II.Niunia nie mogła wstać na łapki i strasznie cierpiała.Po wizycie u weta było troszkę lepiej.Kuracja na 3 tygodnie zemściła się na mnie.Dawałam maleńkiej 4 zastrzyki dziennie.Niunia nie mogła już patrzyć na mnie jak zbliżałam się ze strzykawką:(((Mieszkamy na czwartym piętrze i trzeba znosić okruszka.Jak nie ma panów,to ja robię za Pudziana.Dobrze mi to zrobiło,nabieram sił:)Dziś jest już lepiej,niunia jest dzielna c.d.n.

talarki

talarki 2013-03-10

Oczekujemy na dobre wieści.

dunat

dunat 2013-03-10

Wracaj do zdrowia śliczna !!!

jagodaa

jagodaa 2013-03-11

oj te piętra...
Zosiu, siły wielkiej Ci Życzę i niech mała wraca szybko do zdrowia, dziewczyny są dzielne więc dacie radę

dodaj komentarz

kolejne >