2001-2012
O kocie, który odszedł na zawsze
Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku.
Franciszek Jan Klimek
razdwa3 2012-11-07
Piękny wiersz, piękny Miecio... Zanim wróci w innym futerku będzie we wspomnieniach...
harutki 2012-11-09
strata Przyjaciela to zawsze dramat :(
Przykro mi bardzo.
ewkasia 2012-11-11
"odejście" jest przykre i bolesne
pozostanie w pamięci na zawsze