Kiedy tor zrobił zakręt oddalając się od szosy, zdecydowałam dojść nią do Szczytnej. Zrezygnowana, ale że ładnie tam było i pogoda nie obezwładniająca, prawie zadowolona.
Na poboczach sympatyczne zbiorowiska roślinne, pomyślałam, że to byłoby dobre siedlisko dla poszukiwanego i .... po chwili coś się w trawie zaniebieszczyło. Za płytkim rowem stanowisko. Zapadłam przy nim i radość prawie nie miała granic.(Ja tam się cieszę byle czym ). Zdążyłam przed całkowitym przekwitnięciem. Ponapawałam się ,obfotografowałam i ruszyłam dalej, do autobusu.
jairena 2021-07-14
- za upór, niezłomność , konsekwentność a przede wszystkim za to, że Wszystko Cię cieszy! uroczyście nadaję Ci / dziedzicznie/ tytuł Ambasadorki Różnorodnej Roślinności!
W następnej kolejności otrzymujesz także / dziedzicznie/ tytuł Ambasadorki : 2/ Górek, Pagórek i Wzgórek 3/ Wszelakiej Naturalnej Terenowej Dziwności.
Myślę, że jeszcze niejedna Ambasada doczeka się takiej Delegatki. Gratulacje!
styna48 2021-07-14
Taka radość u Ciebie, że bije nawet ze zdjęcia, uwielbiam ludzi z pasja , którzy wytrwale realizują swe marzenia.