Przy chacie 2 rozległe plantacje drzewek.
Samochodami przyjeżdżają pracownicy, dłuższy odpoczynek przestał być koniecznością, sprawnie wraca się do domu.
Obie plantacje były prawie puste, sadzonki wywożono. I to mnie odrobinę pocieszyło po widoku straszliwie wyciętych połaci lasu. Może te maluchy ,przynajmniej w części, wyrosną i znowu będzie las.
orioli 2021-03-19
Mnie to jednak słabo pociesza. Może nowy las i wyrośnie, ale dla kolejnego pokolenia.