Wzięłam dla siebie jeden korzeń.Po umyciu tak się prezentował. Bardzo łatwo dał się posiekać i teraz wpuszcza swoje leczące wszystko soki w alkohol.
Za 2 tygodnie będzie można nacierać różnorako bolące kości.
orioli 2019-08-05
Można też sporządzać z niego maść. Ciekawe, co dłużej utrzymuje lecznicze właściwości, bo moja jest z ubiegłego roku. Mnie się na szczęście nie przydała, ale mąż coś tam smarował.