Szedł bystry człowiek leśną drogą, wypatrzył pogrążony w ziemi, absolutnie spoziomowany słupek. Jako, że bystry był, pomyślał: czy on po drugiej stronie czegoś ciekawego nie kryje?
Bez narzędzi wyłuskał słupek i oto co się ukazało.Tzw.granicznik,wyznaczał linię przebiegu granicy dóbr ziemskich. Na tej drodze stoi jeszcze parę takich kamieni, normalnie, pionowo, mniej lub bardziej prosto.
Dlaczego ten leży, wyraźnie celowo zakopany?
Ktoś go chciał chronić? Przed zniszczeniem, skuciem pięknego graficznie, rytu cyfr?Kradzież w tym wypadku mało prawdopodobna, nie jest to cenna kamienna pamiątka.
Cyfry jakby pociągnięte ciemną farbą Może w sposób naturalny tak się w kwaśnej torfowej ściółce utrwaliły.
Pytania bez odpowiedzi.
Słupek został z powrotem ułożony w przytulnym grobie i ciekawe, czy i kiedy "36" ukaże światu swoje lico.
halka 2018-04-12
Łatwo nie było...chyba Ci wojci65 pomagał.
Dla Ciebie to na pewno cenne znalezisko,które dołączysz do kolekcji ""Moje" śliczne kamienie graniczne."
wydra73 2018-04-12
re. Halka Ja tylko pomagałam ułożyć w zastanej pozycji, w znalezieniu nie miałam udziału.
orioli 2018-04-13
Trochę szkoda, że nie może pokazać światu pięknego napisu. Czy on na pewno został zakopany?
wydra73 2018-04-15
re Orioli Na pewno został zakopany po odkopaniu, ale pierwotny powód ukrycia w ziemi nieznany. Można się domyślać z położenia, że to było prawdziwe zakopywanie, bo nasze wtórne polegało tylko na ułożeniu w dołku.
Ale namąciłam!