Bardzo o nią proszę, literatura i internet nie pomogły, wyszło nam ,że to brodziec piskliwy i pustułka. A naprawdę?
Oczywiście zdjęcia nie moje, ale osoby zaprzyjaźnionej, która od jakiegoś czasu z olbrzymim zaangażowaniem i sukcesem tropi nad Nysą ptaki.