Popołudniowe.Niespodziewane ,bo grzyby nie rosną.
Pokonywałam ,zbaczając nieco z drogi do sąsiadki,kolejne poprzeczne wąwozy i tam mię witały rumiane ,jak najpiękniejsze bochny chleba wielkie borowiki.
Przeważnie robaczywe ,ale z tych tylko jeden był do wyrzucenia.
Wpadli krewni ,wszystko zjedli na kolację ,chyba przeżyją.
A ja jutro znowu w las.
Pięknie bytuje się na wsi ,chociaż to oficjalne miasto.
wydra73 2016-09-18
re.Olga. Niech się nie wygłupia ,prawdziwków nie poznaje ?!
. Chociaż przepraszam ,źle ułożone ,trzonów nie widać.
Znowu nie pomyślałam.
wydra73 2016-09-18
Re.Olga Były kozaki ,podgrzybki ,podciece,kania.To szare przy winogronach powinno być borowikiem ,ale nie wygląda...
spoko44 2016-09-19
Niezłe zbiory ,choc borowika cieciowego u nas nie uświadczysz , jak wczesniej już o nim wspominałas to popytałam naszych grzybiarzy - nikt nie znał -choć w atlasie znalazłam ...
madu02 2016-09-19
Jak go zwał, tak go zwał...najważniejsze że odróżniasz jadalne od trucicieli... przepis na prawdziwki trochę "wzięte". Pokroić, wysuszyć /żyjątka wypadną z dziurek/, prawdziwki zmielić w młynku i używać do sosów...późno jesienne już nie są zaczerwione, więc zbieraj w listopadzie...
wydra73 2016-09-19
Re.Madu Dzięki za przepis ,ale on nie dla mnie.Nie brzydzę się żadnych żyjątek z wyjątkiem właśnie czerwi a nawet dziurek po nich.Jak krajać takiego grzyba ?!A na samą myśl ,że toto miałoby wypadać...brr !
madu02 2016-09-19
Na delikatność też nie ma rady, trzeba pojąć i wyrozumieć...widocznie jest słowo "wyrozumieć", bo mi słownik nie podkreślił na czerwono, a taka byłam z siebie zadowolona, że go wymyśliłam... ach ta próżność...
orioli 2016-09-19
To chyba najbardziej pożądane dary lasu, a na dodatek bardzo fotogeniczne, nawet te nadgryzione.