Mały ,bo duży i wspaniały to katedra św.Elżbiety. Ten zaś (zwany również kaplicą) pw.św. Michała Archanioła ,stojący w pobliżu jest do ogarnięcia okiem ,czysty stylowo i prześliczy. Pochodzi z 14.wieku,otaczał go cmentarz stąd patronat św.Michała. Archanioł ważył dusze i przeprowadzał na drugą stronę bytu.
Przewodnik wycieczki ,która zawiodła mnie do Koszyc okropnie nie lubi Węgrów i miasto,gdzie wpływy węgierskie są olbrzymie (a były jeszcze większe),przelatywał szalonym tempem.
I tak dobrze ,że mię ten kościółek oczarował i 3 fotki zdążyłam zrobić.Niestety nie Archaniołowi ,który w tympanonie portalu waży duszyczki.To sobie obejrzałam później w necie.
ewik57 2016-03-12
Koszyce mnie swego czasu zachwyciły, latek miałam wtedy ośmnaście.
Katedrę mam ciągle pod powiekami....
A jakoś nie udało się tam wrócić....
Re: tak mniemam. Jakaś mimozowata. Nikt z pytanych tamtoziemców nie umiał jej nazwać :-(
wojci52 2016-03-12
Na pohybel przewodnikowi, co nie lubi Węgrów, wielka szkoda o tego Archanioła Michała!
wojci52 2016-03-12
Aaaa, jeszcze chciałbym podziwnąć się na ten piękny dach, pracowicie we wzorek ułożony!
agus63 2016-03-12
Suma uwielbiam! Pod każdą postacią... Niniejszy gotyk ma przecudny dach. Ach! Dobrze, że zdążyłaś ująć. A tak w ogóle... to budowla prześwietna!
wydra73 2016-03-12
re.re.Rozstąp się ziemio ! Mutanty jakieś ,albo są permanentnie zwinięte a prostują się nocą ,gdy nikogo w pobliżu nie czują
ewik57 2016-03-12
Widziałam podwiędnięte w pełnym słońcu; ten na zdjęciu, jak widzisz ma się doskonale, ale robiłam fotkę w na początku lipca po 21.00.
Chłodno już było, zaledwie jakieś 28 st ;-)
wydra73 2016-03-13
re. Faktycznie ,prawie Syberia. 28 st.
Ten ze zdjęcia też wygląda na pozwijany,bez turgoru.
Ja zaczęłam z tą mimozą ,ale chyba już dość.
wydra73 2016-03-13
re. On jest historykiem i uważa ,że Węgrzy ciągle coś robili nie tak ,zagarniali nieswoje ,byli zgermanizowani ,zresztą nie wiem ,ale jak już musiał coś o obiekcie opowiedzieć to "psy wieszał "na jego węgierskim właścicielu.
Namiętnie kochał Rumunię -kraj i ludzi ,widocznie dla równowagi potrzebował obiektu niechęci.