Nieszczęśliwej kobiety ,która mogła swoim głosem zrobić światową karierę. Nie spotkała nikogo kto by chciał i potrafił mądrze nią pokierować ;przeciwnie -wodzono ją po manowcach aż do tragicznej śmierci. W tym właśnie domu.
azen2 2016-01-11
Budynek bardzo ładny i w pięknym miejscu ładne widoki ...i na wiadukt
Błędy ludzi jak zawsze po szkodzie można było to czy tamto
karma 2016-01-13
Myślę,żebrak szczęścia VV wynikał przede wszystkim z tego,że rodzice nie potrafili pokierować niepokorną artystyczną duszą.Absolutnie pogubiła się w życiu...a szkoda ,bo sopran koloraturowy o tak wybitnej skali połączony ze słuchem absolutnym są niezwykłą rzadkością...
kuba52 2016-01-22
Sława,sławą,ale gdzie był syn,jak matka go potrzebowała.
Teraz o majątek się pan Gospodarek upomina.
Twistowy warszawiak,jakich wielu.