Samuel Saltzman (ur. 1797 r.) zjawił się u zarania Łodzi przemysłowej jako młody chłopak - obrotny, sprytny, wiedział od początku, jak chodzić koło swoich sprawi szybko odnosił sukcesy. Zajął się pośrednictwem w handlu przędzą bawełnianą i tkaninami produkowanymi w systemie nakładczym.
Był ortodoksyjnym Żydem, utrzymywał szkołę dla młodzieży żydowskiej , dzierżawił od Gminy dochody od rodału, był Starszym Dozoru Bóżniczego, hojnie wsparł budowę synagogi przy Wolborskiej. Kolejnym zakresem jego działalności było pośrednictwo w handlu placami, równolegle zaczął budować. Był na tyle sprytny i przedsiębiorczy, że ominął obowiązujące prawo i wytyczył już poza rewirem żydowskim prywatną ulicę i zabudował ją kamienicami. Współcześni nazywali ją ulicą Saltzmana, dziś to ulica Solna.
Źródłosłów współczesnej nazwy chyba dla wszystkich jasny.
Pod numerem 1, Saltzman utworzył sztibl (pomieszczenie dla modlitw i studiów religijnych) dla chasydów z Izbicy, mieściło się tu kilka chederów, czyli żydowskich szkół dla małych chłopców. Było kilka domów modlitwy, np Berka Dawida Radzynera (pod nr. 8. potem nr. 5.), czy Abrama Icka Frenkela (pod nr. 11.)
Saltzman należał do najważniejszych przedsiębiorców i filantropów rodzącej się Łodzi przemysłowej. Został pochowany na starym cmentarzu żydowskim przy ulicy Wesołej, po którym nie ma dziś żadnych śladów.
Za: Rody i rodziny, nie tylko fabrykanckie
Spacerownik Łódź Żydowska
Synagogi i domy modlitwy w Łodzi
halka 2020-01-24
Kiedyś słyszałam takie powiedzenie:" „Wasze ulice, nasze kamienice”...a tu proszę,taka prywatna ulica była w Łodzi.
orioli 2020-01-24
Ulica krótka, ale z historią.
Pięknie obramowane kolumienkami okna na piętrze po lewej.
qwitek 2020-01-24
Bystry Samuel, miał żydowską smykałkę do interesów. Przyznać mu trzeba, że potrafił dbać nie tylko o swoje ale i o dobro dla swoich pobratymców...
jadpaw5 2020-01-27
Dobrze zrobione zdjęcie . W perspektywie widać park Staromiejski, korony drzew, a bliżej zaraz za drzewami filary nieaktualnej krańcówki tramwajów po za łódzkich
adamrd 2020-01-30
Pod numerem 6 mieszkal moj kolega. Pamietam ze ta ulica odchodzila od ul. Nowotki nie tak?