Założona w 1891 roku przez Alfreda Kwaśniewskiego, ówczesnego miejskiego weterynarza Łodzi i jego wspólnika Hugona Warrikoffa, pod nazwą "Lecznica dla zwierząt domowych i wzorowa kuźnia angielska". Nic dziwnego, że koń został powołany w nazwie, gdyż konie właśnie były podstawową siłą pociągową w transporcie, oraz używane były przez wojsko i policję. Autorem budynku był prawdopodobnie Piotr Brukalski, pierwotnie wzniesiony został prosty budynek parterowy, a gdy interes dobrze prosperował, obiekt otrzymał od frontu fasadę utrzymaną w formach renesansowych. Dzielą ją regularnie pilastry, a duże arkadowo zamknięte okna ujmują profilowane opaski. Obiekt wieńczy attyka na której umieszczono posąg konia w naturalnych rozmiarach.
Konia tego opisał J. Tuwim w "Kwiatach Polskich"
Och, com się naszukał! Ale znalazłem i zacytowałem pod następną fotką.
A czy to prawda, że widział go z okna? No tak , jako uczniak mieszkał z rodzicami przy Struga 42 (ówczesna św. Andrzeja 40) w oficynie w szczytowym mieszkaniu na 3 piętrze i stamtąd widać konia. Sprawdzałem!
nemo60 2018-06-09
Też tak czytam i jest mała pomyłka w adresie :) .
Bardzo znaczny budynek dla lodzian :) .
izka08 2018-06-10
Mało widziałem w tej Łodzi,gdy byłem tam dawno temu.Tego nie widziałem.Pozdrawiamy.
czes59 2018-06-10
Pięknie z opisem! Dzięki tym koniom dawniej w miastach było jeszcze więcej wróbli i obecnie tak rzadkich dzierlatek. Ptaki rozdziobywały odchody znajdując sporo niestrawionego owsa.