wydra73 2017-01-30
Nie cień. Dziura w lodzie.Przymarznięty badylek ocieplił i stopił lód pod sobą, uwolnił się ,widać go.
orioli 2017-01-30
Kształt rozgałęzień się nie zgadza w Wydrowej teorii. To raczej ślad po badylku, który znalazł się pod wodą.
wydra73 2017-01-30
Straciłam pewność, ale nie widzę powodu zatonięcia wcześniej zamrożonego badylka. I kształt Y prawie pasuje. Na razie trwam przy swojej teorii.
halka 2017-01-30
Kształt nie pasuje...to nie jest cień! Obstawiam,że są dwie gałązki:jedna zatopiona w lodzie a druga nad nią sterczy!
marek45 2017-01-30
Przyszło ocieplenie śnieg stopniał pozostawiając kształt roślinki która była tam uwięziona :)
Pozdrawiam Cię serdecznie !
wydra73 2017-01-31
Niektórzy uciekają od ontologicznej strony zagadki.Jasne,że to wolna od lodu przestrzeń z której znikła gałązka. Ale ,jak znikła? Poszła pod wodę a nad nią przypadkiem sterczy inna,o podobnym kształcie Y ? Czy (wg mojej teorii) ona właśnie się uwolniła i jest widoczna nad szerszym obrysem "przerębli"?
Gałązkowy byt lodem zniewolony ,albo uległ zagładzie w wodnej toni albo się sprężył,uniósł i trwa.
Sąsiad ma motto:"Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni".Znane i niezłe.
Badylka nie zabiło, on się wzmocnił.