... możemy zobaczyć ostatni ślad po dawnym pałacu Juliusza Kunitzera, który na przełomie wieków stał na tej działce. Ten niepozorny piętrowy budynek to oficyny dawnego pałacu, który można już tylko zobaczyć na starych pocztówkach, na przykład tu: https://fotopolska.eu/Lodz/b30517,Palac_Juliusza_Kunitzera.html?f=136948-foto
Sam pałac powstał wg projektu Otto Gehliga w 1891 roku. Ten neorenesansowy obiekt uważany był za jedną z najwspanialszych rezydencji fabrykanckich. Kunitzer przeżył w nim zamach bombowy, tylko dlatego, że w krytycznym dniu obiad jedzono w ogrodzie a nie w jadalni jak zwykle. Kunitzer nie oszukał jednak swego losu, zginął zastrzelony przez zamachowca w tramwaju w 1907 roku. Pałac stał nie używany, uległ pożarowi i w 1910 roku został rozebrany. Na jego miejscu stanął gmach Banku Handlowego - to ten budynek, którego fragment widać z lewej strony zdjęcia.
O samym Kunitzerza więcej było tu:
https://www.garnek.pl/wojci52/30551421/mauzoleum-j-kunitzera-cmentarz
wydra73 2016-05-26
Piękny był i bardzo odmienny od większości rezydencji ,poziomy.
Cofnięte centrum dało tyle miejsca na taras i przestrzeń pod nim.
Ile zieleni dokoła !
Szkoda Kunitzera i jego pałacu ,niechby dłuższy żywot mieli.
marek45 2016-05-26
Dużo nie zostało z tego pałacu a czytając biografię Kunitzera można się domyśleć że nie był lubiany przez robotników :)
Pozdrawiam Cię serdecznie !
tanna 2016-05-26
Piękny był ten Pałac.Interesująco go opisałeś.
Pokazujesz ciekawe miejsca swojego miasta.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
wojci52 2016-05-26
Re Marek: W historiografii ciągle pobrzmiewa podejście PRL-owskie, tymczasem Kunitzer to był bardzo światły i energiczny działacz gospodarczy. Brał udział w szeregu przedsięwzięć, służących miastu po dziś dzień... Powiem tylko, że zaczynał jako robotnik i dzięki dobremu przygotowaniu zawodowemu i inteligencji szybko awansował do grupy kierowniczej w fabryce, by w końcu stać się jednym z najbogatszych ludzi w Łodzi!
wydra73 2016-05-26
re . Nie wszystko:wysokość Czarnej Góry ściągnęłam.
Światły i energiczny działacz nie może się robotniczym masom podobać.