.
staroć ;d
Hm...nie, nie będę przeklinać. Nie będę nawet płakać.
Łzy trzeba zachować dla właściwej osoby, bo przecież to piękne kryształy, a ten, przez którego i dla którego są wylewane musi być tego wart ;)
Najchętniej bym się ulotniła, tylko po to, by nic nie czuć. Ale to niemożliwe.
Chwilami jest okej, olewam to sobie, uznaję, że coś zrobię, zamknę się i będzie git. Ale nienawidzę jak nadchodzą momenty, gdy to mnie wręcz przytłacza. A może faktycznie zasłużyłam sobie na to, by cierpieć?
Who knows...
I think that I don't need you anymore...;]
makus71 2014-02-15
Zaraz cie ugryze w ten twoj jezyczek :-)