[16274298]

.

O tak, takie coś miło by było teraz usłyszeć.
Ale co z tego...jak ja jestem taka głupia! ;<

Nie pamiętam kiedy tak płakałam...
Eh i jeszcze rodzice...jakby tego jeszcze brakowało...
No ale cóż. To chyba kolejne sprawy, które muszą się zdarzyć, muszę to przezwyciężyć, pomóc sobie... Hm...tylko jak? Oto jest pytanie. Tak wiele rzeczy, wszystko w tym samym czasie. Nie wyrabiam, opadam z sił, nie wytrzymuję psychicznie...bo przecież jestem taka słaba(!) Mam nadzieję, że faktycznie te słowa staną się prawdą, że kiedyś moje dzisiejsze problemy będą wydawać się mi wręcz śmieszne i błahe... I hope so!
I czy ja tego właśnie chcę? Źle robię, bardzo źle, ale ta cisza mnie dobiła! Usłyszałam bardzo cichy głos...A to rozpaliło wielki ogień nadziei, radości i wiary, że to właśnie to, że tego pragnę. Ale może nie warto kierować się własnymi pragnieniami, wiedząc, że to niepoprawne, zrani wszystkich dookoła... Oj...i po raz kolejny zranię nie tylko siebie, ale przez moją głupotę będą cierpieć inni, bliscy mi ludzie. Więc do cholery, pytam, dlaczego mimo świadomości bólu innych, wciąż zachowuję się jak jakiś rozwydrzony bachor?! Wiem, że stanie się tragedia, ale nie potrafię się przełamać, zrobić cokolwiek, żeby do niczego takiego nie doszło...!.
Co ja robię?!
Smutek...
Płacz...
Oczy mnie od tego bolą. Po co? Na co mi to?
Niemy krzyk...(?) Teraz perfekcyjnie znam ten stan...
I dlaczego muszę zamykać się w sobie? A, już wiem...bo jeśli komukolwiek o tym powiem, każdy mnie skrytykuje...bo oni myślą realistycznie...a ja się, kuźwa, wiecznie łudzę...
Super, świetnie po prostu...;/

Kończę. To przecież same bzdury.
A może fikcja...?. Chciałabym.
Marzenie...


'To jest wielka sztuka uśmiechać się, a w środku być rozdartym na miliony kawałków.'

zanka96

zanka96 2011-07-22

współczuje...
mam podobnie... ;/

photo5

photo5 2011-07-22

...proponowałabym ''wyrzucić'' z siebie to, co boli...wygadać się, wypłakać...to zawsze pomaga !, a potem przeanalizować jeszcze raz wszystko dokładnie na spokojnie...wszystkie ''za'' i ''przeciw''...
Pamiętaj, po burzy zawsze jest tęcza, symbol nadziei na lepsze...czasem nawet jest słonko i już jest optymistycznie...:-))
Pozdrawiam :-)))

hmhmhm

hmhmhm 2011-07-25

najs (; <3

dodaj komentarz

kolejne >