*epitafium - stocznie ..

proste myślenie:

zaplanuj (o ile potrafisz) jak utworzyć stocznię, która potrafi wyprodukować statki pełnomorskie o długości 3 boisk sportowych; ułatwie ci, wyobraź sobie tylko ten statek.. trudno? wiem...

0. przekonaj bankowców i uzyskaj na twój pomysł gwarancje kredytowe,

1. zakup sobie kawałek polskiego wybrzeża o powierzchni jednej z likwidowanych stoczni polskich (np. na helu) i sprawdź ile to kosztuje i czy ci sie to uda - wątpię?

2.zatrudnij ludzi (świetnych fachowców - w tej branży od wielu lat, (np. 30), którzy sie znaja na tej pracy, wiesz co, najlepiej zatrudnij niemców ze stoczni niemieckich, oni na pewno z radością porzuca swoje rodziny, żeby dla ciebie, z dala od swoich dzieci, nie w swoim kraju ciężko pracować, świetni fachowcy - tacy jak polscy, znaja się na tym - jakies 6 tysięcy osób na poczatek wystarczy .. zakładam że ci się udało,

3.umocnij nabrzeże, zabezpiecz je przed sztormami,

4. zakup i wyposaż w potrzebne narzędzia cały dok służący do produkcji statków, dźwigi, rusztowania, narzędzia itp.,

5. znajdź zleceniodawcę, który uwierzy ci, że taki statek potrafisz wykonać, przeciez jesteś dopiero zaczynającym w tej branży żółtodziobem, który nawet do pięt nie dorasta firmom w tej branzy działajacym od dziesiecioleci (jak np. polskie stocznie), ale życze ci powodzenia,

6. jest inny sposób, odbierz innym zleceniodawców, najlepiej doprowadź do zamknięcia stoczni w sasiednich krajach, np u niemców, maja ich kilka, ale chyba to niemożliwe, bo tam rządzący dokładaja do tych zakładów - ci niemcy chyba głupi sa. bo w polsce to wiemy, że jak sie zlikwiduje kilka duzych zakładów pracy i zwolni około 10 tys. ludzi, to przybędzie miejsc pracy i dochodów do kasy państwa z podatków. niemcy tego nie wiedzą, dziwne...

7. uzyskaj z najbliższej huty stali stal na statek (najblizsza, to Polska Huta Częstochowa),

8. uzyskaj 100 ton farby na pomalowanie statku, kilka polskich firm to załatwi,

9. zamów silnik do statku, przecież na świecie wiele firm robi chyba takie silniki, to proste, wystarczy tylko kilku mechaników i już jest
irlandzki cud - niezawody i wyprobowany silnik do statku pełnomorskiego! Podpowiem ci, bo tego pewnie tez nie wiedziałeś.., jest Cegielski (polska firma, która od wielu dziesięcioleci już się tym zajmuje - jest kadra inżynierów i kilkudziesięcioletnie doświadczenie i dostawcy i gotowy, wypróbowany produkt i myśl techniczna i .. praca dla Polaków - zamów tam, o ile jeszcze firma działa ...

10. w miedzyczasie uzyskuj kolejne zlecenie na statek, albo zrób załodze kurs jak układać kwiaty lub strzyc psy ... w twojej firmie przecież te umiejętności sie przydadzą później, prawda .. ?

Wiem, to sen szaleńca - ale czym w takim razie jest rzeczywiste zlikwidowanie Polskich stoczni produkujących od dziesiecioleci sprzedające się dobre statki?

Jak określić taką grupę ludzi? Kim oni są?

dodane na fotoforum:

• Polska