początek akcji "beza". niestety.. bezy sie spaliły!
Konkluzja: ciastka nam się udają a bezy palą! Czyli mamy 1:1 w meczu: MY kontra WYPIEKI.
davie 2011-02-11
Bardzo ważna i ciekawa lekcja wspólnego działania
podczas wypiekania ciasteczek....:)
Brawo !
pomoria 2011-02-11
..bo bezów się nie piecze...tylko...suszy...ale nie ma się co zrażać...następnym razem się udadzą...:-)
szymeki 2011-02-11
No tak .. racja :DDDD
ja juz wiem, hi hi hi Z tym , ze znaleźliśmy wersje 24 godzinną, i zwątpiłem... :)))
Wybrałem i wykonałem "po cichu" (na własna rękę) wersję express... z resztą proszku do pieczenia i..... Od dzisiaj wiem, że nie trzeba jej 2x robić!! =:///
szymeki 2011-02-14
Z pamiętnika zdziwionego adepta-piekarza:
Wiecie co...? :DDDD .,... dziś poniedziałek, dzień trzeci po tym co zaszło w piątek - a konkretnie, to się bezy sfajczyły.
Dziwne. Zjedliśmy dzisiaj te "niby niedobre" bezy.. chyba nie były do końca takie niedobre! :D
Został tylko węgiel... a i to nie cały... =:D ha ha ha ha ha ha!!
Chyba otworzę własną działalnosc gospodarczą - wszystko poszło :>> (!!!) śok..