gdy staniemy "na chwilę" przy takich rozpadlinach to usłyszymy jak w ciemności Atlantyk "gada do siebie"...
...coś syczy,posapuje,gulgoce i bulgoce
ale że to najbardziej "narwany z oceanów" to gdy pokłóci się z północnym wiatrem w takich miejscach usłyszymy "gniewny ryk" a w górę tryskać będą "wodne gejzery" całkiem podobne do tych na Islandii...