nie mogłem znaleźć miejsca aby zejść nad brzeg rzeczki...
...była jedynie "dziura w murze" wybita zapewne przez jakiegoś nieogarniętego kierowcę
zaraz za mostem jest zakręt na tej dość wąskawej drodze
...ale nigdzie ani schodków,ani drabinki,wszędzie stromizna,chaszcze i kamienie
postanowiłem zawołać Basię "do pomocy" ; )