psiak i cała reszta ;)

psiak i cała reszta ;)

Odzwyczaiłam się od psów bez człowieka przywiązanego sercem i smyczą do czworonoga. Nikaragua i Kuba mają bezpańskich psów ogromnie dużo. Bardzo mi szkoda takich biednych, nieufnych, wychudzonych szczekaczy. Nasz kierowca przygarnął dwa psiaki, jak twierdził " bo mi dzieci dziurę w brzuchu robiły i przywlokły skądś takie zapchlone nie-wiadomo-co z zaropiałymi oczami". Widziałam psiaki Jodanisa- wyglądały na najszczęśliwsze zwierzątka na Kubie. Jaka rasa? Android;) - czyli składak ze wszystkich możliwych. Nieduże, łaciate, za duże głowy do za krótkich łap, hałaśliwe na początku, przymilne potem, pełne energii i przyzwyczajone do pieszczot. Umieją też domagać się tarmoszenia kiedy leżą "do góry kołami" i za uszami jak długo się da!
A cała reszta? Ludzie bardziej "żyją na ulicy"- coś jak kiedyś "pod blokiem" siedziały babcie, dzieciaki, podlotki, mamy, a i panowie czasem prowadzili rozmowy o polityce przy papierosku. Wszyscy wiedzieli co się dzieje, kto, co, kiedy i z kim. Kubańskie życie z konieczności nadal toczy się częściowo na ulicy. Dostęp do internetu mają instytucje takie jak banki, uniwersytety, szpitale, wojsko i policja. Reszta ma koślawo działające połączenia przez komórkę. Drogie i niepewne, że dodam. A Dona Isabella czy Don Pedro zawsze wie więcej i lepiej niż jakiś tam internet. ;)

krycha2

krycha2 2018-01-27

...za to wiodą ciekawe życie...pogadają,pogadają i rozchodzą się z głową pełną wiadomości...Fajnie tak..

laszka8

laszka8 2018-01-27

fajnie opisujesz..brawo! :)

mariol7

mariol7 2018-01-27

Ależ super klimacik zrobiłaś tą swoją opowieścią i zdjęciem! :-)

dodaj komentarz

kolejne >