Spotkamy się w lepszym Świecie....
graz5 2010-04-17
....dlaczego.....
graz5 2010-04-17
...kochaniutki był.... szkoda go...:(
arlekin 2010-04-17
Witaj Ireno, kiedyś miałem pieska,przywiozłem go z Kobrynia (Białoruś) bardziej przyjaciel jak pies cokolwiek to znaczy....... był napromieniowany po Czarnobylu (nie wiedziałem) badania krwi w Gdańsku, Bydgoszczy.. i nic..:-( musiałem uśpić... reasumując znam temat, piękny piesek,nocy dobrej życzę.
barbraa 2010-04-17
:(((
stefi11 2010-04-17
Gryfny tyn twoj Dżekuś. Szkoda pieska, ale na pewno radowoł cie przez całe swoje życie.
Mie sie to nie podobo, że ci nasi przyjaciele żyją tak krótko, i muszymy pożegnać niejednego w naszym życiu :(
Mom nadzieja, że już niedługo przywitosz w domu nowego szczynściarza :) Tak trzeba...... żeby zapełnić ta pustka.
Głowa do gory Irynko, pozdrowiom cie serdecznie :)
zibidzi 2010-04-17
Co autor miał na myśli ?
Na ogół rozstania są smutne .
Co by nie było współczuję .
graz5 2010-04-18
Spokojnej niedzieli Irenko, pozdrawiam serdecznie....
betaww 2010-04-18
TO TAK JAKBY STRACIĆ NAJLEPSZEGO CZŁONKA RODZINY......ALE NIE MARTW SIĘ ON ZAWSZE BĘDZIE PRZY TOBIE.......A KIEDYS SPOTKACIE SIĘ I JUŻ NIGDY NIE ROZSTANIECIE......POZDRAWIAM......***
zibidzi 2010-04-18
Miałem też takie przeżycia . Współczuję .
Nelson wszedł w ten smutek i go przegonił .
jasta 2010-04-19
Pozdrawiam ciepło:))
juvella 2010-04-19
:((