Targ Rybny - mieścił się u zbiegu ulic Kreczmera, Bluma i Mickiewicza, w miejscu dzisiejszego placu przed pomnikiem Mickiewicza. Handlowano przede wszystkim rybami, a że dla Żydów koszerna, czyli zgodna z przepisami religijnymi jest ryba, która pływa, więc w pojemnikach, baliach i beczkach pluskały się ryby, którym wody dolewano co jakiś czas ze studni znajdującej się na skraju placu. Ażeby ryby były po dużych połowach w dobrej kondycji przechowywano je na dnie Młynówki, w drewnianych skrzyniach zakotwiczonych w dnie rzeki, przez które woda swobodnie przepływała. Pilnował ich specjalny stróż. Największy ruch na Ribewetarg był w piątki rano, jako że katolicy pościli w tym dniu jedząc na obiad rybę, a wieczorem zaczynał się żydowski szabas. Sprzedawca wyjmował żywą i żywotną rybę, były to najczęściej karpie, liny, szczupaki, a także żydowski przysmak leszcze i na oczach kupujących na żywca dzielił ją pomiędzy klientów, jako że nawet kawałek ryby na stole biedaka był przysmakiem i tradycyjnym uczczeniem świątecznego dania.
dodane na fotoforum:
helen2 2012-11-28
...pięknie to opisujesz, czytam z zaciekawieniem..foteczka b.ładna......miłego dnia...:)
pabloz 2012-11-28
Znalazłem stronkę o dawnych rzeszowskich targowiskach...;)
http://www.rzeszow.pl/miasto-rzeszow/historia/rzeszowskie-historie-i-historyjki/rzeszowskie-targowiska-wspomnienie-nostalgiczno-handlowe
pabloz 2012-11-28
Tak,dowiedziałem się też,że przy mojej ulicy był kiedyś targ koni.
Widziałbym go teraz z okna,ale oczywiście zabudowa już całkiem inna...
slav43 2012-11-28
Dobrze zgadłem, że to Mickiewicz.
labro 2012-11-29
Bardzo interesujący wycinek z historii miasta .
W naszej lokalnej telewizji emitowany był cykliczny program o historii ulic mojego miasta i naprawdę tak ciekawie był przedstawiany, że z zaciekawieniem oglądałam ja i wielu moich znajomych.