Rycyk

Rycyk

Nie ma lekko. Sesję z rycykami miałam wspaniałą, ale z łąki, po 4 godzinach leżenia plackiem, prawie trzeba było mnie podnosić dźwigiem :-)
Rycusie odwdzięczyły się z nawiązką.

ewjo66

ewjo66 2020-05-11

ja jestem niecierpliwy gamoń :-(...bo dzisiaj rano miałam okazję sfocić bociana, który sobie dreptał leśną dróżką, ale jak mnie zobaczył zwiał na drzewo...i tak się schował w gałęziach, że go nie zauważyłam, tylko usłyszałam...jak odlatuje i macha mi na pożegnanie..:-))) a wystarczyło przyczekać...ale moja niecierpliwość mnie ukarała :-(

andaba

andaba 2020-05-11

Ale jaka satysfakcja...
Ja niestety nigdy nie mam czasu na takie podchody, raz się wyrwałam skoro świt, to parę sarenek sfotgrafowałam, niestety, moim kiepskim sprzętem to nie było to, z nudów siedząc w kącie łąki fotografowalam wrzosy - te przynajmniej wyszły :)

imar18

imar18 2020-05-11

I w takiej chwili dobry aparat to jest to. Niestety.

hellena

hellena 2020-05-11

No to zbratałaś się z łąką dość blisko i dość długo, ale rycyk cudnie uwieczniony.

halka

halka 2020-05-11

Basiu,warto było się poświęcić .... piękna fotka.

majaha

majaha 2020-05-11

Opłaciło się,piękna fotka...:)

mpmp13

mpmp13 2020-05-11

Dla takiego modela warto było ,oczywiście dla nas też. Dzięki .

wojci65

wojci65 2020-05-11

Warto było, piękne zdjęcia. A ile kleszczyków się z Tobą zaprzyjaźniło?

orioli

orioli 2020-05-12

Re Wojci: sama jestem zdumiona, ale ani jednego. Tego paskudztwa obawiam się i unikam, jak mogę.

lilka13

lilka13 2020-05-12

Rydzus pieknis !!

wojci65

wojci65 2020-05-12

Re Orioli : sądzę, że stare już karmią młode. Przylatują zwykle co około 15 minut, wchodzą do dziupli i pozostają w niej kilka minut, po czym wylatują na żer. Obserwacja ogranicza się do tego co widać na zewnątrz. Młode w każdym razie nie pokazują się w otworze.

czes59

czes59 2020-05-13

Kapitalne!

dodaj komentarz

kolejne >