Słonko gdzieś mi się zapodziało, ale od czego jest szuflada?
orioli 2020-01-31
Re Wydra: raczej nie użyłabym tego przymiotnika w odniesieniu do dzięciołów. Od wielu lat zabezpieczamy budki lęgowe właśnie przed nimi, po tym jak jeden z nich wybrał wszystkie pisklęta modraszki. Przyłapałam go na gorącym uczynku, ale było za późno.
Uczłowieczamy zwierzęta, w tym ptaki, a one są po prostu zwierzęce czy ptasie. Taka ich natura, więc trudno mieć żal.
wojci65 2020-01-31
Re Halka, Orioli: Jednak ludzie mieszkają! Nie we wszystkich mieszkaniach, ale kilku lokatorów jest. Jakiś czas temu wszedłem na podwórko kamienicy, która wyglądała jak po ostrzale: tynk poodpadał, rynny pourywane, na murze tu i ówdzie drzewka powyrastały. A w oficynie dwa mieszkania zamieszkane, zadbane, firaneczki w oknach, kwiatki na parapecie. Wbiegła do bramy dziewczynka z tornistrem, wracała ze szkoły, ładnie ubrana i tup, tup...po schodach do góry....
Tak to jest.
wydra73 2020-01-31
re.Orioli Prawie bezwonne (nic nie wyczułam choć węch mam bardzo dobry), chyba że są z dodatkiem różnych ziół, co się praktykuje w zależności od intencji w jakiej są zapalane.
Oryginalne powinny być wypełnione klarowanym masłem, w Drophan Ling była produkcja masowa i chyba z udziałem oliwy.
Dobroduszność dzięciołów nie może sięgać aż do rezygnacji z doskonałego posiłku w postaci obcych piskląt; mają prawo, nawet obowiązek.
Chodziło mi raczej o ich zachowanie w społeczności ptasiej- czy się rozpychają, atakują mniejsze, są spokojne w ich towarzystwie.
A w ogóle to raczej żartowałam.