Rudy :)

Jeden z 9-tki łaciatków :)

Z Blanką robimy postępy :)
coraz ładniej i chętniej skacze, niedługo sama się zacznie rwać do skoków jak tak dalej pójdzie xD
przynajmniej już tak nie kombinuje, jak kiedyś
Jutro albo w czwartek do Karej, muszę założyć jej w końcu wypinacze, i rozpoczynamy ujeżdżanie na poważnie. I może pod koniec tygodnia też do niej skoczę, pojedziemy se w teren :)
A dzisiaj w szkole mieliśmy zdjęcia robione, więc za namową koleżanek rozpuściłam włosy (na co dzień chodzę w warkoczu). I później musiałam wysłuchiwać od nich że mam zaje*iste włosy (chodzi o długość - ok metra :))
i marudziły że powinnam tak chodzić na co dzień, bo w warkoczu nie widać jakie są długie. Dziękuje bardzo, jakbym na co dzień tak chodziła, to codziennie słyszałabym to samo: "ale masz piękne włosy", "też bym takie chciała mieć", itp... brrrrr..... zrzygać się można xD
A wracając do domku (jadę rowerem), nie chciałam już ich związywać, i tak mi powiewały ... :)
dwie ulice ode mnie jest takie skrzyżowanie: dwie ulice (X i Y)są równoległe, a pomiędzy nimi tory. Na ul. X jest przystanek autobusowy, a od ul. Y odchodzi w prawo ul. Z (jest podporządkowana). Mam nadzieję, że rozumiecie xD
i jadę, jadę, jadę, (ul. Y) i widzę, że na przystanek podjechał autobus. I wysiada z niego Pan M. czyli najprzystojniejszy, najfajniejszy i najbardziej zarąbisty (według mnie) facet jakiegokolwiek widziałam (i znam). Tak się na mnie spojrzał, przelotnie i odwrócił głowę (żeby się nie w!%$#*ać na torach). Ja tylko szybko odwróciłam głowę i zniknęłam w ul. Z....
Ale ja wiem, że znowu nie zapomnę tego spojrzenia na długo...
Dlaczego najfajniejsi faceci zawsze są: albo zajęci (Pan M.), albo dużo starsi (Pan M. - co prawda "tylko" o 7 lat), albo w ogóle się nie znacie. Dlaczego w ogóle rodzą się tacy przystojni faceci?? Żeby łamać cudze serca?? Ja już nie mogę znieść tego uczucia, które do Niego żywię... 3 lata to już za dużo...

Pozdrawiam cieplutko komentujących :)