Wakacje Kołobrzeg '12

a następnej nocy był sztorm i wszystko zmył :(
ja bym się załamała na miejscu tego faceta

coraz bliżej kupna drugiego konika :)
co prawda nie tego co ostatnio pisałam, ale trafiłam na super ofertę kupna konika polskiego :D
kto wie... ;)

jutro do Karej, może trochę poskaczemy. ładnie skacze, gdyby nie fakt że to jej pierwsze skoki (najprawdopodobniej) w życiu i nie umie zupełnie odliczyć kroków do przeszkody...
ale i tak już widzę postępy.. :)

a Blanka skoczyła ostatnio 70 cm. :)
plan mojej łąki :
------------------ płot
!......................!
!......................!
!......................!
!................---..! <--- przeszkoda (70 cm.)
!......................!
============== dróżka

jak najeżdżałam od strony łąki to skakała ładnie, a jak od strony dróżki to nie.. :(
taka sytuacja: jedziemy na przeszkodę, weszła mi do galopu i przed samą przeszkodą (ok. 1 metr) zatrzymała się gwałtownie, pozbywając się przy okazji jeźdźca xD
później PRÓBOWAŁA jeszcze kilka razy, aż znalazłam na nią sposób :)

swoją drogą, ciekawe, kto to przeczyta... ;)