dziś był dla łaskawy.Pokazał mi trzy miejsca tzw.kuźnie.Po szyszki fruwał w korony sosen i wracał do kuźni.Gdzie stukał,pukał i wyjadał nasiona.
orioli 2014-03-01
Czyś Ty się wdrapała tak wysoko, hi, hi? W mojej okolicy sosny mają po kilkadziesiąt metrów i nie mogę zrobić przyzwoitego zdjęcia dzięciołom, a słyszę ich kilka, nawet czarnego.