Nic z niczego

Nic z niczego

... czyli niebieska malowana butelka.

Miałam taki dziwny sen. I było w nim pewno jeszcze dziwniejsze zdanie. Coś o słupie telegraficznym... Cóż, już nie pamiętam. Ale w tym śnie spotykało mnie zdecydowanie zbyt dużo problemów. I osobników płci przeciwnej.

Być może za trzy tygodnie będzie to, na co czekam. Ach, bardzo mi się ta wizja podoba.

___________________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=71_GwLm9kXQ

Chyba trochę tęsknię za moją głupotą i niewiedzą.

Ale... czytaj prasę niezależną.