Wspomnienia gryza i bola...

Wspomnienia gryza i bola...

Jadac samochodem, spiewajac przypominam sobie jak ona nie znosila kiedy spiewam. Przychodzila i zaczynala przerazliwie miauczec, po czym wskakiwala na kolana i bylo wszyko ok...

Bylysmy praktycznie nie rozlaczne... W Polsce 5 lat mojego samotnego pobytu tam ona mi towarzyszyla. Ona i Wenus.
Czy po takiej stracie mozna jeszcze kiedys poczuc, ze jest sie w komplecie?
:(

Wiem, ze z czasem bedzie lepiej.
Wiem, ze nie cierpi juz.
I tego sie trzymam.

razdwa3

razdwa3 2013-12-01

Wspomnienia są potrzebne... Ból mija, a wspomnienia pozostają...

zybi64

zybi64 2013-12-07

Baaaa.....

.... zawsze się tęskni!

...

dodaj komentarz

kolejne >