Odeszla...

Odeszla...

Moja Lusia kochana...

Niespodziewanie, tak nagle...
Bez przygotowania...
Chociaz nie sadze by na to dalo sie przygotowac...

Jeszcze wczoraj bylam pewna, ze to tylko cos glupiego i latwego do wyleczenia...
Dzis okazalo sie rakiem z cholernymi przerzutami...

Spij moja malenka i czekaj na mnie.
Bylas pierwsza czterolapna miloscia w moim zyciu.
Przepraszam, ze byc moze nie poswiecilam Ci tyle uwagi na ile zasluzylas, ale razem bylysmy w Twojej ostatniej podrozy do weta...
Szkoda, ze nie wiedzialam, ze to ta ostatnia... Bym Cie milion razy mocniej wysciskala.

Spij malenka...

razdwa3

razdwa3 2013-11-21

Współczuję... Nasze pierwsze zwierzaki zawsze są najbardziej kochane i na zawsze zostają z nami... Następne też... I niełatwo pogodzić się z ich odejściem... Smutno...

belica

belica 2013-11-21

smutno :(

atiseti

atiseti 2013-11-21

[*] Bardzo współczuję ......

libra

libra 2013-11-21

ech Lusiu...
życie Ci się trafiło cudne, a to najważniejsze!

dunat

dunat 2013-11-24

[*] przykro :(, współczuję

ashee

ashee 2013-11-26

Smutno ... bardzo ... i nic nie ukoi żalu i nie ma słów pocieszenia ... nie dziś ... [*]

dodaj komentarz

kolejne >