Szukam domu dla beagielki! Wszelki kontakt do mnie.

Szukam domu dla beagielki! Wszelki kontakt do mnie.

"Więc sytuacja wygląda w ten sposób , mam córeczkę 9-cio miesięczną która niestety jest mocno uczulona na sierść i slinę psa, lekarze po konsultacjach nakazali nam bewzględne pozbycie się psa ponieważ małej grozi astma i z tym wiążące sie powikłania.
Cóż jest nam z tego powodu bardzo przykro zwierzęta obcowały ze mną całe moje dotychczasowe życie ale muszę zastosować sie do zaleceń lekarzy w tym przypadku córka jest dla mnie ważniejsza a zalezy mi też na tym żeby ój pies miał dobre warunki jak do tej pory i był kochany.
pies rasy beagle suczka,sterylizowana szczepiona odrobaczana regularnie zaczipowana
sunia ma 5 lat w maju bedzie miała 6-ty rok ,bardzo przyjażnie nastawiona do ludzi nie boi sie wystrzałów,uwielbia spacery ale jest też domatorką,jest wszystkiego ciekawa i wścibska uwielbia spać w nogach właścicieli jest bardzo pazerna na jedzenie dla jedzenia zrobi wszystko"

razdwa3

razdwa3 2012-01-30

Szkoda psiaka... Może bliższa i dalsza rodzina czy znajomi mogliby pomóc psince... A potem obcy ludzie...

adamd66

adamd66 2012-01-30

Mam w domu alergika . Aktualnie jest odczulany na sierść kota. Nie dopuszczam sobie do głowy nawet myśli aby wróciło uczulenie na sierść psa . To byłaby tragedia dla nas wszystkich .

setset

setset 2012-01-30

Pierwsze pytanie, czy dziecko miało robione testy alergiczne, czy diagnoza jest postawiona na podstawie głębokiej "intuicji" medycznej lekarza?
Pytanie drugie, może trzeba zmienić lekarza, albo zasięgnąć opinii jakiegoś innego specjalisty? Czasem coś, co wygląda na alergię na sierść wcale nią nie jest...
Pytanie trzecie, czy faktycznie powodem oddania jest alergia, czy kłopoty jakie sprawia pies? Może jest agresywny, hałaśliwy, niszczy dom i nie umie utrzymać czystości... jak wiele beagli... a pojawienie się dziecka nasiliło jeszcze te kłopoty?
Warto znać dokładny powód, rozczarowania są mniejsze a i warto być przygotowanym na kłopoty jakie niesie ze sobą posiadanie psa tej rasy. Śliczny pyszczek to nie wszystko...
A co do alergii... mój syn jest uczulony na sierść psa, kota, pyłki traw i drzew. Nigdy nawet przez myśl nam nie przeszło żeby pozbywać się zwierząt, a utwierdziła nas w tym nasza pani doktor. Powiedziała, że spustoszenie jak...

setset

setset 2012-01-30

C.D.
jakie wywołuje utrata ukochanego zwierzęcia jest dużo większa niż, to jakie powodują leki. Alergie są zazwyczaj sezonowe i zmienne (raz sierść, raz proszek doprania, raz pyłki drzew)... i co wtedy? Wypalamy lasy w promieniu 500 km, żeby nas oczy nie swędziały?

setset

setset 2012-01-30

Aaaa... i polecam dział adopcje na www.e-beagle.pl
Pozdrowionka i powodzenia w adopcji :)

baskadm

baskadm 2012-01-30

Moja córka Kasia całe lata nie ruszała się bez inhalatora.
Głównymi alergenami w jej wypadku były : sierść kota, psa i konia ( tego ostatniego akurat "na składzie" nie miałam) ,
pyłki traw i drzew, zarodniki grzybów i pleśni, roztocza.
Była odczulana nie wiem ile razy.
Nigdy nie przyszłoby mi do głowy pozbyć się z tego powodu pozostałych członków rodziny, bo tak traktuję moje zwierzaki....
Kasia z alergii wyrosła, a naszym domu zawsze były zwierzaki i są w nim do dziś......

teresa71

teresa71 2012-01-31

to kwestia zmiany lekarzy................

teresa71

teresa71 2012-02-01

re: nie napisałam tego złośliwie ale z wlasnego doświadczenia jestem uczulona od urodzenia na prawie wszystko.... :( środki farmakologiczne,sierść, owoce nowalijki itd mogę wymieniać w nieskończoność... za moich mlodych lat mało kto wiedział że to alergia ale mimo to moja mama starała mi się pomóc a nie zabraniać wszystkiego..... by normalnie funkcjonować musiałabym żyć w sterylnych warunkach nie chodzić do szkoły do pracy więc jakie czekałoby mnie zycie

teresa71

teresa71 2012-02-01

jeszcze raz przepraszam nie chcialam nikogo urazić, a wręcz przeciwnie dodać otuchy teraz lekarze wiedzą więcej i lekarstwa są lepsze a może uda im się pomóż twojej córeczce, pozdrawiam

adamd66

adamd66 2012-02-03

Zgadzam się z teresa71--- z alergii się wyrasta, jeżeli jest postawiona dobra diagnoza to środki zaradcze pomagają i da się żyć. W naszym domu alergia jest na porządku dziennym, ale jakoś funkcjonujemy ( dom pełen różnych zwierząt i nie ma warunków sterylnych) -- powiem całkiem dobrze. Myślę,że trzeba przeobrazić myślenie, że alergia - to nie śmierć -----------można ją zdominować!! powodzenia!

dodaj komentarz

kolejne >