Buraki, czyli historia wyjęta z pewnej historii.

Buraki, czyli historia wyjęta z pewnej historii.

Przemysł cukrowniczy w Polsce w połowie lat dziewięćdziesiątych składał się z 78 cukrowni.

Dziś ponoć tylko 17.

Historia pozyskiwania surowca na cukier jak w soczewce skupia losy polskiej gospodarki na przestrzeni dziejów.

Przedwojenne hasło "cukier krzepi" zna każdy, a kartki na cukier stały się jednym z symboli PRL.

Dla ówczesnych władz uprawa buraka była oczkiem w głowie, porównywanym nawet do górnictwa, którym "Polska stała".

W zbiory angażowali się nie tylko rolnicy, ale też całe szkoły i okoliczne społeczności.

Dziś wciąż jesteśmy europejskim potentatem w produkcji cukru, choć losy rynku po 1989 r. zdaniem wielu ujawniają też patologie transformacji ustrojowej.

Widziałem i zwiedzałem osobiście potężne kompleksy przemysłu cukrowniczego w Ziębicach (2023 rok) i Pruszczu Gdańskim, które słynęły na południu i północy Polski z produkcji najwyższej jakości cukru.

Dziś "Cukroteka".
https://youtu.be/37fnpbpnZS8?feature=shared

Cukrownia w Ziębicach, mieście rodzinnym Edyty Górniak , rozpoczęła działalność w 1883 r. i funkcjonowała aż do lat 90. XX w.

W sezonie zatrudniała ok. 250 pracowników. Obecnie na terenie byłej cukrowni znajduje się m.in. największy w Europie młyn kukurydziany.

Czysto, ale jednak ruina.

Ziębice:
https://youtu.be/COAQOLIjSPs?feature=shared rok.

Jedna z najbardziej znanych w Polsce i Europie firma produkująca cukier na Podlasiu, jedna z większych w Polsce znajdowała się w Łapach.
Stale się rozwijała i unowocześniała.
I przynosiła ogromne zyski.
Dawała pracę wielu rodzinom na Podlasiu.
Mimo to została zamknięta.

Cukrownia w Łapach została zlikwidowana w 2008 roku, za rządów premiera Donalda Tuska.
Mieszkańcy Łap na czele z władzami miasta protestowali.

Bezskutecznie.

Dziś jednym z członków zarządu Krajowej Grupy Spożywczej , następczyni Krajowej Spółki Cukrowej, zreformowanej przez PiS, jest pan Tomasz Rega: człowiek -orkiestra jak śp Irena Kwiatkowska w serialu" Czterdziestolatek" - w roli kobiety, co to żadnej pracy się nie boi) były (uwaga!) przewodniczący Zarządu Miejskiego PiS w Bydgoszczy.

Był już dyrektorem Totalizatora Sportowego w bydgoskim oddziale, co w 2018 r. przykuło szczególną uwagę bydgoskich radnych .
Twierdzili oni w mediach, że "popełnił błędy w swoim oświadczeniu majątkowym, lub chciał coś ukryć".

Sprawie "ukręcono łeb".

Nadal ten pan jest w organie nadzorującym Wojewódzki Szpital Dziecięcy im. J. Brudzińskiego w Bydgoszczy, w Fundacji Krajowej Grupy Spożywczej S.A "Pomaganie Krzepi", w Regionalnym Zakładzie Utylizacji Odpadów Komunalnych "RYPIN" Spółki z OO. , w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Bydgoszczy oraz w Rafinerii Trzebinia , dziś "Orlen Południe" S.A.

Jak widzicie poruszyłem tylko jeden temat , przejeżdżając przypadkowo obok pryzmy buraków cukrowych, czekających na transport z ziemi Lubuskiej , a co mnie doprowadziło do odnalezienia nazwiska nieznanej mnie dotąd osoby wywodzącej się ze ścisłego regionalnego grona Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy , ( jak w czasach PRL- z KW PZPR) która jak się okazuje jest omnibusem w zarządzaniu majątkiem wielu instytucji na obszarze całej Polski.

Nie za darmo.

Ile mamy takich miast, powiatów, gmin , gdzie ta partia poobsadzała te ważne i dobrze płatne posady w zarządach spółek i w instytucjach miejskich , pozbawiając latami absolwentów polskich wyższych uczelni pracy w wyuczonej profesji, we własnej Ojczyźnie.

Tylko dlatego, że jak za czasów PRL-u nie mieli w swoich kieszeniach legitymacji partyjnych ?

Partii zwanej Prawo i Sprawiedliwość !

Znajduje ów pan nawet czas na pracę w zarządzie, w Rafinerii w siedzibie odległej o...... 446 km od Bydgoszczy - w Trzebini.

Partia rządziła tak , aby suweren pozostawał ślepy.

Po to w 2015 roku przejęte i zakneblowane zostały media publiczne.

Czy dlatego dziś tak trudno przejąć kontrolę przez wybrańców (a konkretnie przez 11 milionów 600 tysięcy wyborców) suwerena nad mediami publicznymi?

Tak.

Bo kto ma media, to przejmuje umysły swoich potencjalnych wyborców.

Przypominam, że w swoich felietoonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Copyright 4598 @ maska33

pit69

pit69 2024-01-05

Buraki wykopane:)))

mpmp13

mpmp13 2024-01-05

Kiedyś smakowały mi pieczone cukrowe buraki .

ewik57

ewik57 2024-01-05

Człowiek- orkiestra. I, jak słusznie zauważasz, wielu takich w dojnej zmianie.
Kolejnym politykom u steru trzeba bacznie patrzeć na ręce.
A buraki wykopać!

maska33

maska33 2024-01-06

Mam nadzieję Ewo, że Twoje życzenie dotyczy buraków tylko jako daru natury.
Bo przypomniałaś mi dziś tym życzeniem, że onegdaj ja i nieżyjący już Bohdan (tebojan) zostaliśmy nazwani mianem buraka przez głównego cenzora i inkwizytora garnka.
Wraz z tym określeniem zaliczyłem się do tej wyróżnionej w garnku grupy , która miała dostać od niego "po mordzie".
Chyba o tym zapomniał, bo jak gdyby nic się nie stało, (a się nie stało, bo przez 3 lata nie potrafił przeprosić) kilka miesięcy temu na "priv" przysyła mi dziwne zapytanie.

Ot, buraki mają to do siebie, że bywają zdrowe, a czasem słodkie.

dodaj komentarz

kolejne >