Ja przed laty napotkałem i sfotografowałem takie upamiętnienie.

Ja przed laty napotkałem i sfotografowałem takie upamiętnienie.

Tak,
To jest autentyczna mogiła.
Na "czynnym", do dziś, "ekumenicznym" cmentarzu. Zarządzanym przez parafię rzymsko-katolicką.
Przy samej granicy.

Mój dzisiejszy tekst, może również jak w poprzednich zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno, negatywne znamiona.

Dziś ponownie kilka słów o tym, gdzie tkwi jądro prawdy.

Ponieważ w minionych latach dość szeroko zajmowałem się na moim fotoblogu tematem ludobójstwa na Wołyniu, dziś w kilku tylko zdaniach pragnę zwrócić Tym, co maja na ten temat odrobinę wiedzy i wyobraźni kilka wypunktowanych "podtematów", ale już do samodzielnego dalszego przemyślenia.

Dzisiejsza data 11 lipca, to rocznica "krwawej niedzieli", będącej punktem kulminacyjnym masowych rzezi polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez OUN, UPA, potężnie wspieranych przez lokalną ludność ukraińską.

Owo ludobójstwo Polaków zyskało miano "Rzezi Wołyńskiej".

Celem ukraińskich nacjonalistów była jednak nie tylko fizyczna eliminacja polskiej społeczności, ale także ( uwaga!, uwaga!) wykarczowanie śladów świadczących o wielowiekowej obecności polskiej na Kresach.

Mogą Nas krzepić stawiane krok po kroku ( od czasów pierwszego takiego pochylenia się nad grobami prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Leonida Kuczmy ***) powtarzanych od kilku lat także przez polskiego prezydenta Andrzeja Dudę, oraz "zakopującego" w towarzystwie kilku zaledwie osób, oraz ekipy TVP Info, skrzyżowanych patyków w gołym polu, w miejscu nieistniejących od 80 lat wsi i osad polskich, składającego też wiązankę kwiatów, a potem klęczącego w polu, w centrum uwagi jedynie jednej, polskiej kamery, jakże samotnego tam, polskiego premiera-Mateusza Morawieckiego****.

Podobnie jak przed laty, jak to było przed grobami żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej -w Monachium.

https://garnek.pl/maska33/36994215

Z tym, że tam, przed jawnie współpracujących w czasie wojny polskimi żołnierzami z....... hitlerowcami.

Konkluzja?

Chcę dziś szybko zakończyć ten temat, więc podzielę się krótko swoimi spostrzeżeniami.

Śledziłem prezentowane materiały na kilku historycznych portalach, ale też na oficjalnej stronie IPN.

Interesowały mnie współcześnie stosowane techniki prowadzonych ekshumacji , oraz metody dochodzenia prokuratorów i patologów do przyczyn zadanej ofiarom śmierci.
Otóż nasi ukraińscy przyjaciele wiedzą, że w odnalezionych przez polskich pracowników IPN grobach, pozostałości ludzkich szczątków, sprzed 80 lat, nie znajdą i nie sfotografują oni -tak jak to było w masowych równie grobach w Katyniu - ślady otworów po kulach, z tyłu, w czaszkach, i co podkreślam, u samych dorosłych mężczyzn, tylko znajdą te czaszki roztrzaskane siekierami, młotkami, a wśród ofiar 70% stanowić będą zwłoki płci żeńskiej i już zupełnie masowo- dzieci.

A przypomnę, że w przeciętnej ówczesnej polskiej, zamieszkującej na Wołyniu rodzinie, było od trojga, do 9 -cioro maluchów.
Oraz na dodatek tysiące kobiet, w ciąży.

Tu jeszcze raz, w obliczu postawy ukraińskich prokuratorów i historyków, którzy przecież (jak to w demokratycznym ponoć państwie bywa) z nadania narodu i ich prezydenta, objęli te stanowiska przypomnę, że celem ukraińskich nacjonalistów w 1943 roku była jednak nie tylko fizyczna eliminacja polskiej społeczności, ale i co najważniejsze -wykarczowanie z ludzkiej pamięci śladów świadczących o wielowiekowej obecności polskiej na Kresach.

Czy aby tylko w 1943 roku?
Czy nie aby i w roku 2023?

Niech ktoś, co się z moim dzisiejszym ujęciem tego problemu, nie zgadza, a zwłaszcza moje trzy "adwersatki", spróbują zarzucić mi, że moje wnioski są znów nie na czasie, oraz że zawierają jakieś kłamstwo.
Lub, jak to zarzuciła mi moja była ulubiona, (która sama zlikwidowała niedawno swoją galerię) że znów, jak w dniu 19.03 2022 roku, w mojej galerii, korzystam z dezinformacyjnych źródeł rosyjskiej FSB ?

Jeśli tak, niech dziś to w mojej, lub swojej galerii uzasadnią.

https://garnek.pl/maska33/37147281

Cześć i chwała pomordowanym "skrycie " i (uwaga!) "bratobójczo " Naszym Rodakom w 1943 roku, na Wołyniu.

Oczywiście Wy, pozostali, też nie musicie się zgadzać z moim punktem widzenia.

Legenda***

Ku pamięci i dla porównania:

11 lipca 2003 roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski i Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma wzięli udział w uroczystościach upamiętniających 60. rocznicę tragedii wołyńskiej, odbywających się w Pawliwce na Ukrainie. Uroczystości rozpoczęły się na cmentarzu katolickim w Pawliwce od Mszy świętej koncelebrowanej przez Biskupa Polowego WP gen.dyw. L.S. Głódzia, Ordynariusza Łudzkiego biskupa M. Trofimiaka (biskup diecezjalny łucki w latach 1998–2012), Abp Lwowskiego Kardynała Jaworskiego oraz księży z Polski i Ukrainy.
Delegacje z obydwu państw, w czasie tych uroczystości były reprezentatywne dla wszystkich ówczesnych środowisk państw..
Po Mszy św. odbyły się modlitwy ekumeniczne, a następnie głos zabrał przedstawiciel rodzin ofiar zbrodni, były mieszkaniec Porycka Stanisław Filipowicz.
Tenże pan, w ponad godzinnej przemowie, przypomniał w świetle jupiterów i obecnych tam kamer z różnych europejskich ośrodków telewizyjnych historię jego rodziny, sąsiadów, miejscowości i całego tego dramatu, który tkwił do tej chwili w jego oczach.
To było ogromne doświadczenie dla dzisiejszych tam rządzących .
Dziś nie można już było dopuścić, by ze strony nawet ołtarza padły nawet najmniejsze nawet oskarżenia, wskazujące konkretnych sprawców, ich nazwiska (bo ich dzieci i wnuki do dziś żyją) albo tym bardziej ich dowódców i prowodyrów, których honoru broni niedawno uchwalone prawo państwa ukraińskiego.
Broni karami bezwzględnego więzienia.
Jak z takim bagażem, w 2023 roku pretendować do NATO, i do Unii Europejskiej?

Jak nie uniknąć szantażu propagandy, pokazującej potem światu te ekshumowane, połamane i poobcinane kończyny zwłok tysięcy polskich ofiar Wołynia?
Wraz z jednym z potomków polskich mieszkańców tej wsi i badaczem Zbrodni Wołyńskiej, doktorem Leonem Popkiem, premier polskiego rządu Mateusz Morawiecki wkopał drewniany krzyż w miejscu dawnego krzyża i pomodlił się przed nim.
30 sierpnia 1943 roku, w w ramach trwającej już od ponad miesiąca akcji mordów , tu, ciągu kilku godzin, ta wieś, podobnie jak sąsiednia Wola Ostrowiecka i ponad 30 innych wsi w powiecie lubomelskim, została otoczona i przestała istnieć - oświadczył Leon Popek.
Tylko tu, w Ostrówkach, zginęło 475 osób.
W Woli Ostrowieckiej 580 osób.
W sumie ponad 1050 osób.
Dokonała tego Ukraińska Powstańcza Armia – wyjaśnił.
Dlatego, jeszcze przez dziesiątki lat, jak się spodziewałem i spodziewam, słyszeć będziemy ogólniki oraz na pokaz odprawiane msze.
No chyba , że w czasie kolejnej wizyty polskiego premiera czy prezydenta , tuż obok, chroniony jego majestatem, znajdzie się jeszcze podobny panu Leonowi Popkowi człowiek, który powie, to , co powinien.
Dobre i to.
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.

Copyright 4084 @ maska33

kedil

kedil 2023-07-11

Historyk / i jak piszesz domorosły / powinien mieć szerszy pogląd na dzieje ternu który opisuje. Piszesz o Rzezi Wołyńskiej , a dwa lata później była akcja Wisła.
Cofając się do XVII w i księcia Wiśniowieckiego i ... itd.
Stosunki między sąsiadującymi narodami cechowała wymienność nazewnictwa: wyzwoliciel / okupant. Bohater/ morderca.

Dopóki nie wymrą jeszcze 2-3 pokolenia i wydarzenia staną się odległą historią dla współcześnie żyjących , nie będzie ten temat zakończony.

maska33

maska33 2023-07-11

Tak, to prawda.
Jak jest akcja (akcja osiedleńcza osadników Polaków na Wołyniu),- przypominam-leżącym wtedy na terytorium Państwa Polskiego, ale też to samo państwo potrafiło zburzyć tam znajdujące się cerkwie, co najbardziej poruszyło tamtejszych kapłanów, którzy często stawali potem na czele sprawców mordu, błogosławiąc siekiery i inne narzędzia mordu, tuż przed ich użyciem. Jednak miarkuj Kolego, nie organizowało ani morderstw ani rzezi swoich obywateli, narodowości ukraińskiej. Dostrzegasz może te dysproporcje ?
Więc jak wspomniałem , jak jest akcja, to była i reakcja.
Ale to Ukraińcy (znam to z opowiadań żyjących jeszcze świadków) zazdrościli osiedleńcom nowych domów, pięknych ubranych w kolorową powłokę pierzyn w izbach, sprzętu rolniczego, garnków i lamp. To one były często głównym celem tej strasznej akcji.
Można by tak bez końca.
Ale nie rozmywaj proszę mojej konkluzji: IPN UA 1943-2023.

maska33

maska33 2023-07-11

A pogląd stosowny Kolego oczywiście posiadam.
Ale też i świadomość istniejącej złożoności w narastaniu tego konfliktu.
I rolę generalissimusa, w zdjęciu z naszego narodu w 1945 roku takich późniejszych następstw zdarzeń , które miały miejsce np w dawnej Jugosławii (Serbowie i Chorwaci) , Czechosłowacji ( Morawianie , Słowacy i Czesi) czy teraz na Ukrainie.

Miejsca by nie starczyło, na opis wszystkiego tego tu, co nazywasz "poglądem".
Bo to coś siedzi, ale w mojej głowie.
Ale za starczyło tu miejsca na Twoją (jakże słuszną) uwagę.
Dziękuję za komentarz.
:-)

kedil

kedil 2023-07-11

Pomordowanym należy się godziwy pochowek i temat powinien być zamknięty.
Tak uważam .
Z biegiem lat społeczeństwo do tych wydarzeń będzie się odnosiło tak jak my teraz do odsieczy wiedeńskiej.

pit69

pit69 2023-07-11

Smutna data dziś jest.....trzeba siąść i szczerze pogadać,choć prawda może być bolesna....pozdrawiam:)

mpmp13

mpmp13 2023-07-11

Pamiętać musimy . Pochować naszych rodaków trzeba godnie ( tu jest miejsce na odpowiednią reakcję ze strony Ukrainy ) . Za długo czekają .

ewulka

ewulka 2023-07-11

W przyrodzie to chyba człówiek ze wszystkich istot potrafi być najbardziej okrutny :(((

datura

datura 2023-07-11

Dziękuję.
Re: do kedil : temat tak szybko nie zostanie zapomniany, bo rodziny przechowują wspomnienia po przodkach nawet odległych :((

asiao

asiao 2023-07-11

Ten obraz "hołdu "samotnego premiera w szczerym polu, z krzyżem z dwu patyków, jest wstrząsający. To jest właśnie jaskrawa wręcz miara tego, jak" strona ukraińska "ma nas głęboko w d....

asiao

asiao 2023-07-11

Kedil - deportacje to jednak nie mordy siekierami, jak to porównywać? A te siekiery i "inne narzędzia" w środku XX w. tak wiele mówią o mentalności...że aż chyba zbyt wiele.

asiao

asiao 2023-07-11

Jeżeli po tych wszystkich "misiaczkach" prezydentów, i wszystkich pięknych słowach o "braciach i siostrach" (że już nie chcę wypominac realnej pomocy), premier polski nie może złożyć hołdu przy choćby najskromniejszym obelisku, tylko dostaje dwa kije... To, kochani, przestańmy się wreszcie oszukiwać. Nie ma tam woli z tej strony, żeby godnie załatwić sprawę. Dostajemy za każdym razem tylko mętne słowa, że kiedyś na pewno coś trzeba, zawsze z sugestią, że z naszej strony też jest jakaś wina, a realnie dostajemy to co było widać - dwa kije.
A jakkolwiek sądzić, mord jest mordem, i jest to rzecz nie do obrony .
Chcę jeszcze dodać, że nie mam żadnych rodzinnych związków z Ukrainą, i dotąd mało na temat do mnie dotarło. Ale obecnie dowiaduję się coraz więcej, i jestem coraz bardziej porażona tymi faktami.

halka

halka 2023-07-11

Nie wiem do kogo należy ten nagrobek ale to nieważne.....czyj by nie był - jak można go tak zbezcześcić.????

Jest rzeczą zawstydzającą, że po przeszło dwudziestu latach po uzyskaniu niepodległości przez Polskę i Ukrainę, ten polsko-ukraiński konflikt pamięci wokół wydarzeń na Wołyniu i w Galicji Wschodniej trwa nadal. Dopóki nie będzie uregulowana ta sprawa, konflikty będą powracały rzucając cień na relacje polsko-ukraińskie. Teraz jest ku temu najlepsza okazja; Polacy w geście pomocy, zaprosili pod dach Ukraińców zapewniając im “wikt i opierunek”…..może już czas na gest dobrej także z tamtej strony.

dodaj komentarz

kolejne >