(32)
Jedna z wielu tu postaci, w Parku Zdrojowym.
Prezydent, w swoim niespodziewanym dzisiejszym , przedpołudniowym, telewizyjnym wystąpieniu zapowiedział, że wprowadza nowelę do ustawy o komisji do spraw zbadania rosyjskich wpływów.
A jednak to ostra reprymenda Departamentu Stanu USA, ważnych osób z UE, oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, a także protesty naukowców wycofujących się z dalszego doradzania prezydentowi spowodowała wycofanie się z najważniejszych paragrafów i grożących z tego powodu niemiłych konsekwencji.
Oraz osobistej kompromitacji, jako przywódcy demokratycznego państwa, członka Unii Europejskiej.
Jaki wniosek?
Trzeba być twardym w obronie postanowień konstytucji.
Ale i tu , w wystąpieniu prezydenta, dominowała sama hipokryzja.
Padło wiele słów, by zamotać całą ,tę ważniejszą resztę.
Bo chodzi mu w tej noweli o wprowadzenie zakazu uczestnictwa w komisji posłów i senatorów- no bo niedługo wybory- więc w przypadku przegranej w ich miejsce-wprowadzić należy wg niego ustawowo osoby, które latami będą mogły - jako ci starcy z balkonu w "Muppet Show" -(bezterminowo wyznaczone jako tzw "eksperci" )- "opiniować" kolejne, niewygodne tamtej opcji politycznej- nazwiska.
Kolejny raz prezydent mówi Nam, że jest za ustawą, ale też, że jest jej przeciw.
https://youtu.be/IdDzfraW8k0
Jest przeciw sankcjom i braku możliwości odwołania się od nałożonej infamii i wyroku, dlatego wskazuje w swojej noweli taką konstytucyjną możliwość proponując o dziwo sąd powszechny i Sąd Apelacyjny.
Tym ruchem ujawnia to wszechobecne zakłamanie, jakie zamieszkało na stałe u wielu dotąd występujących osób z PiS (premiera, prezesa, szefa Suwerennej Polski ), twierdzących, że w starej wersji taka możliwość odwołania się i obrony w sądach ....istniała.
Tym samym wywraca, pod naciskiem zewnętrznym i wewnętrznym całą prawie filozofię, dopiero co podpisanej przez siebie niekonstytucyjnej ustawy.
Tym ruchem stawia panią marszałek Witek, posłów z klubu PiS oraz samego Jarosława Kaczyńskiego w arcykłopotliwej - nie tylko wizerunkowo- sytuacji.
Casus matacza, czyli przewrotność - ta polska, tradycyjna, jak za prezydentury Lecha Wałęsy -wraca.
Dopisałem i skomentowałem "ze smartfona", tuż po wysłuchaniu wystąpienia-o 11. 20.
A teraz mam pytanie do premiera Morawieckiego a zwłaszcza do ministra od nauk -Przemysława Czarnka.
Stańcie teraz bohaterowie słowa przed prezydentem Andrzejem Dudą, i powiedzcie mu teraz to, co wielokrotnie w mediach powtarzaliście Polakom, w tym profesorom prawa krytykującym tę ustawę, że teraz to swoim posunięciem to Andrzej Duda, nie zgadzając się z Waszą wersją ustawy o wpływach rosyjskich - realizuje agendę Władymira Putina.
No, który teraz będzie taki odważny?
Ale pozostałym Polakom, to już taki zarzut stawiać można?
Fałsz i obłuda jakich mało.
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Copyright 3840 @ maska33
asiao 2023-06-02
Taaaaaak.. Najpierw podpisuje, a potem zmienia to co podpisane... Czy nie należy wpierw przeczytać i pomyśleć?
kedil 2023-06-02
Za grube nici tej ustawy i materiał rozłazi się .
Nie lepiej wprowadzić ustawę , że komisja wyborcza głosów opozycji nie liczy?
Proste i bez kosztów. Z rozpędu napisałem bez kosztów , ale rządzący z kosztami nie liczą się , czemu dawali wielokrotnie dowody .
maska33 2023-06-06
"Nie mam wątpliwości, że cała ta ustawa jest haniebna.
Tak samo określiłbym postępowanie prezydenta Andrzeja Dudy w tej konkretnej sprawie. Owszem, pan prezydent już wcześniej swoim działaniem łamał prawo, ale teraz położył już swoją prezydenturę na łopatki".
To słowa prof. Jana Zimmermanna, profesora prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, byłego promotora prezydenta Dudy.
maska33 2023-06-06
"Słuchałem bardzo dokładnie jego tłumaczenia i tam padło takie przebiegłe nawiązanie do tzw. komisji Rywina. Proszę państwa, ta komisja do rzekomego badania rosyjskich wpływów nie jest komisją śledczą i to jest zasadnicza różnica. W tym przypadku mamy do czynienia z czymś zupełnie innym i porównywanie jednego do drugiego jest absurdalne".
"Odesłanie tej ustawy w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego to czysta hipokryzja. Z jednej strony pan prezydent, który, przypominam, jest doktorem prawa, zdecydował o tym, że ją podpisze, a z drugiej strony ze względu na jakieś "wątpliwości" odsyła ją i niech się nią jeszcze zajmie TK".
-To również prof.Jan Zimmerman.
maska33 2023-06-10
W uzupełnieniu powyższych opinii jeszcze jedna -tym razem o premierze Mateuszu Morawieckim:
"To moja wielka porażka pedagogiczna"
oświadczył publicznie Marek Jędrychowski, ówczesny nauczyciel obecnego premiera.
