Kisielin. Było sobie i takie  miasteczko. 79 lat temu.

Kisielin. Było sobie i takie miasteczko. 79 lat temu.

Ostrzeżenie!

Mój felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK oraz oczekiwaniem niektórych czytających.

Mój smutny, lipcowy felietooon:

Wydarzenia na Wołyniu w okresie II Wojny Światowej (rozpoczęte masowo-tu w Kisielinie- w niedzielę , 11 lipca 1943 r.) należą do najtragiczniejszych w historii Polski.

Ilekroć przejeżdżam przez miejscowość o nazwie Kisielin, w tyle głowy mam usłyszane a potem przeczytane wspomnienia osób, które przeżyły czynione tam mordy , błogosławione kilka godzin wcześniej przez ówczesnych im duchownych , którzy zachęcali do "pozbywania się Laszek i Lachów" wszystkimi dostępnymi sposobami.

Błogosławili także siekiery, kosy, noże widły i karabiny , którymi w kilka godzin później wyrzynano setki a potem już tysiące naszych rodaków.

Przerażające sceny z swoich doświadczeń opisał w "Wspomnieniach" Stanisław Piekaruś , których fragmenty opublikował dwa lata temu po raz pierwszy jeden z tygodników.

Stanisław Piekaruś (1921-1996) to nauczyciel z Wołynia , który wbrew swojej woli stał się świadkiem wielu mordów dokonywanych przez UPA.

Po wojnie osiadł na Ziemiach Zachodnich. Przez wiele lat potem był nauczycielem i działaczem oświatowym.

Trudno bym tu i dziś w garnku cytował Wam te straszne opowieści z tysiąca różnych relacji i dokumentów.

Nie miejsce, chociaż nadarzająca się pora.

Dla zainteresowanych jednak polecam "łagodny" film (poniżej link) oparty na przeżyciach znanego kompozytora i muzyka (m.in.muzyki filmowej) Krzesimira Dębskiego.

Warto go obejrzeć od pierwszego do ostatniego kadru.

Krzesimir Dębski opisał historię swojej rodziny w książce "Nic nie jest w porządku".

Jego dziadkowie zginęli na Wołyniu, a i rodzice cudem uniknęli śmierci.

Dziś sam przyznaje, że wyrósł i żyje w traumie tamtych wydarzeń.

Dość szczegółowego i wiernego opisu dokonał zaś Ojciec Krzesimira -Włodzimierz-Sławomir Dębski będący jedną z ocalałych ofiar pogromu mieszkańców Kisielina -który stracił tam (tylko ?) nogę.

Jego zaś relacja zawarta jest w książce Henryka Cybulskiego"Czerwone noce".

Warto też zapamiętać, że lipiec to nie tylko miesiąc wakacji, ale też miesiąc upamiętniający kawałek naszej strasznej historii.

Ale też kolejnej rocznicy.... wstydu.

Prezes IPN dr Karol Nawrocki jak i poprzednik, do dziś nie spełnił obietnic składanych środowiskom kresowym.

Zwłaszcza Ukraina dalej nie wpuszcza na swój obszar polskich ekip, które mogłyby prowadzić prace poszukiwawcze.
Nasze państwo wstało z kolan, ale nie ma dość siły by zadbać o tamte, nadal tysiące bezimiennych mogił.
Bo mogiły tych, co zdołano uhonorować przez miejscowych -sąsiadów i rodziny - też dziś już niszczeją i zarastają mchami i krzewami.

Jak te, na mojej fotografii.
Bo umierają Ci, co dotąd o nich pamiętali i dbali.

Czas już chyba postawić teraz lub znów na miejscach zbrodni choć skromne pomniki i krzyże.
Przywrócić Im imiona i nazwiska.

Ale do tego według mnie potrzebne jest porozumienie między prezydentami lub między rządami. Niestety, nikt w Kijowie naszej strony nie traktuje chyba już dziś poważnie.

Chociaż dziś prezydent Ukrainy po raz pierwszy publicznie zabrał głos w tej sprawie. Ale....

Wiedzą przecież, kogo gloryfikacją zajmuje się dziś IPN.
No i cieszą się, że wyciszana jest krytyka wobec zachowań Ukraińców.
Jakby nie było, naszych sąsiadów.

Mógł kiedyś najpierw W.Jaruzelski z M.Gorbaczowem a w ramach kontynuacji L.Wałęsa z B.Jelcynem doprowadzić do ostatecznego postawienia kropki nad "I" w sprawie mordu w Katyniu przekazując Polsce stosowne tomy dokumentów potwierdzających sprawstwo władz ZSRR tej zbrodni, a w dzisiejszej demokratycznej Europie nie ma woli, by uzgodnić godne upamiętnienie dawnych ofiar etnicznych czystek?

Przypominam, że podczas przygotowywania oficjalnej wizyty w Związku Radzieckim, wiosną 1990 r. gen. Jaruzelski już jako prezydent wolnej Polski, postawił kategoryczny warunek, iż złoży ją, jeśli zostaną oficjalnie ujawnieni sprawcy zbrodni katyńskiej.
I to wtedy (13.04.1990 w Moskwie)Michaił Gorbaczow przekazał Wojciechowi Jaruzelskiemu kopie dokumentów dot. Zbrodni Katyńskiej. Gdy Gorbaczow przyjechał do Warszawy to wtedy gen. Jaruzelski odbył z nim pierwszą, długą rozmowę. Omawiając stosunki polsko-radzieckie, w kontekście tzw. białych plam, generał wypowiedział pamiętne słowa o zbrodni katyńskiej:

„Zatajona przeszłość ciąży na teraźniejszości, podczas gdy ujawniona ma wpływ już tylko na historię”.

Zaproponował też powołanie wspólnej, polsko-radzieckiej Komisji Historyków. Michaił Gorbaczow propozycję przyjął (części polskiej komisji przewodniczył prof. Jarema Maciszewski).
Cała istota, „filozofia” pracy tej komisji polegała na skłonieniu strony radzieckiej do odszukania dokumentów, przechowywanych w ich archiwach. Ujawnienie tych archiwaliów przez radzieckich historyków przy merytorycznej pomocy i udziale naszych historyków służyłoby pokazaniu władzom radzieckim i społeczeństwu, że ich organy władzy dopuściły się zbrodni.

Drugi akt ujawniania prawdy o Katyniu miał miejsce 14 października 1992 r., kiedy na polecenie prezydenta Rosji Borysa Jelcyna, przewodniczący Komitetu ds. Archiwów Państwowych prof. Rudolf Pichoja przekazał prezydentowi RP Lechowi Wałęsie w Belwederze główne dokumenty, dotyczące sprawy katyńskiej.
Była to m.in. decyzja wydana przez Politbiuro 5 marca 1940 r., w której najwyższe władze sowieckie nakazały rozstrzelanie polskich jeńców więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych na terenach wschodnich województw II Rzeczpospolitej, zajętych we wrześniu 1939 r. przez Armię Czerwoną.

Kiedyś było można?
Niby... na kolanach?

A teraz już jak z tych kolan wstaliśmy, to w sprawie Wołynia-cisza?
Dla mnie jakaś taka złowroga.
Taka nasza?
Taka niepolska?

Wiem, że przestrzeni naszej Ojczyzny dominują szarzy obywatele rodem z serialu "Świat według Kiepskich", a nawet usiłują nami rządzić, ale dajmy od dziś szansę także Tym obywatelom rodem z serialu "Rodzina zastępcza".
I proszę się nie obrażać.
I Ci, i Tamci są Polakami.

Gorąco polecam:

https://youtu.be/6bl7oprPowA

Muzykę do tego filmu skomponował...Krzesimir Dębski.
Jest On też jednym z głównych narratorów tej opowieści.

A to inna relacja, człowieka, który przeżył.

https://youtu.be/P2Nx8jYPpSc

Fotografia wykonana w 2016 roku.

I ja mam osobisty powód, by dziś po raz wtóry w moim fotoblogu wspomnieć tę okrutną rocznicę.

Nie tylko jako domorosły historyk.

I proszę mi Szanowna Jasna "Cytatko" nie udowadniać, że znów piszę nie w porę, bo aura u naszych wschodnich sąsiadów temu nie sprzyja.

" Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek u spódnicy".

Moim dwóm "Ulubionym" dziękuję za stosowny dystans.

Doceniam.

Życzę Wszystkim tu dziś zaglądającym, spokojnego wieczoru.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć i wykorzystać w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Dziś ze słownika domorosłych historyków wykreślam słowa i pojęcie "polityki historycznej".

Copyright 2949 @ maska33

maska33

maska33 2022-07-11

Gwoli historycznej prawdy dziś prezydent Duda powiedział w czasie uroczystości na Skwerze Wołyńskim: "Prawda o rzezi wołyńskiej, tym ludobójstwie, musi być jasno i mocno wypowiedziana; ale nie chodzi o zemstę czy odwet. To, co się dzieje dzisiaj między Polakami a Ukraińcami, jest tego najlepszym dowodem, Polacy niosą pomoc narodowi ukraińskiemu".
Powiedział też nieprawdę:
"przecież pamięta cały naród, nie ma dziś Polaków, którzy nie wiedzą, co to była rzeź wołyńska".
Naprawdę?
Badania wskazują zaś, że tylko co drugi Polak wie, o co za tym się kryje.
A to tylko około 50%.
Smutna ta państwowa propaganda.

maska33

maska33 2022-07-11

Do dziś mam w swoich zasobach film sprzed trzech lat, gdy wnukowie zamordowanej z ogromnym okrucieństwem rodziny pojechali w sentymentalną podróż do dawnego powiatu Stanisławowskiego , gdzie na zakrzaczonej opuszczonej łące odnaleźli jedyny kamień, który okazał się też jedynym zachowanym nagrobkiem Ich Dziadków.
To był niegdyś cmentarz.
Nieprzygotowani na to znalezisko, monetami, kamieniami, łyżką i scyzorykiem (co widać na filmie) przywracali napisy i ład tej jedynej cudem odnalezionej rodzinnej mogile..
Smutne, ale dające nadzieję.

kedil

kedil 2022-07-11

Każdy naród ma ciemną kartę w swojej historii.

awangar

awangar 2022-07-11

Wstrząsające historie..:(

datura

datura 2022-07-11

Dziękuję za felieton, a tym samym przypomnienie tych strasznych czasów naszych Rodziców, to również w nas - dzieciach nadal tkwi.
Dziękuję.

halka

halka 2022-07-12

Szkoda słów!"Tam gdzie tyle razy leżał karabin, topór, widły, sękaty kij, położony został "....socjal i pesel.

mpmp13

mpmp13 2022-07-12

"halka" wszystko wyjaśniła. Ja mam do dziś przerażony głos mojej babci ,która wiele lat po wojnie każdą noc krzyczała "idą banderowcy " . Nie ma ich już wśród żywych ,my z daleka od miejsc urodzenia .Wszystko się zmienia . Zajadłym ,zaciekłym i mściwym żle się żyje . Pamiętamy i pomagamy .

mpmp13

mpmp13 2022-07-12

http://www.garnek.pl/mpmp13/22677443/stanislawow .Śladami moich teściów udało mi się tam pojechać .

maska33

maska33 2022-07-12

Dziękuję.
Do dziś niewiele się zmieniło.
Tylko ceny inne.
:-)

styna48

styna48 2022-07-12

Dziękuję za przypomnienie tamtych faktów, które zapisały się także w moim życiu.

wigor12

wigor12 2022-07-12

My pamiętamy naszą krzywdę, a tam prawie w każdym mieście stoi pomnik Bandery jako bohatera narodowego.

halb09

halb09 2022-07-12

Przeżycia Krzesimira Dębskiego (jednego z wielu doświadczających okrucieństwa) są wstrząsające i trudne do pojęcia. Chociaż przekazane w tej łagodniejszej formie dla odbiorcy.

maska33

maska33 2023-07-10

Warto też się zapoznać z relacją nieżyjącego już dziś generała pilota kosmonauty Mirosława Hermaszewskiego, cudem też ocalałego z "rzezi wołyńskiej".

volta

volta 2023-07-11

Wstrząsająca historia...powinniśmy o tym pamiętać i przypominać młodym pokoleniom.

dodaj komentarz

kolejne >