Perspektywa, czyli oczekiwanie na własne M-1.

Perspektywa, czyli oczekiwanie na własne M-1.

Od wczoraj już wiemy , skąd i jacy prawnicy wydali opinię prawną ,na podstawie której Marszałkini Sejmu Elżbieta Witek podjęła kuriozalną decyzję,(którą oczywiście "podjąć mogła i podjęła") o reasumpcji głosowania dotyczącego ogłoszenia przerwy wakacyjnej do 2-15 września.

Jedynym prawnikiem,z jakim rozmawiała i wydał wiadomą opinię był Jarosław Kaczyński.

Otóż w czasie ponad dwugodzinnej przerwie nie wezwała prawników sejmowych ani żadnych innych, tylko wyciągnęła z szuflady opinie trzech a nie pięciu różnych prawników dotyczące całkiem innych sytuacji zaistniałych w sejmie jeszcze w 2018 roku.

Z czego w TVP pokazała trzy.
Ten przypadek skomentował jeden z przywołanych autorów opinii-profesor Piotrowski:

„Te opinie, na które powołuje się marszałek, po prostu nie dotyczą problemu prawnego, z którym zetknęła się 11 sierpnia 2021 roku. Ten problem ma swoją specyfikę, swój kontekst i nie mógł być opiniowany zanim zaistniał. A z wypowiedzi pani marszałek wynikało przecież, że konsultowała się z prawnikami właśnie w tym czasie i w tej konkretnej sprawie.

„Zasięgnęłam opinii pięciu prawników” – mówi pani marszałek. Słowo „zasięgnęłam” oznacza, że nastąpiła jakaś interakcja. Słowa „którzy potwierdzili” nie mogą się odnosić do opinii pisanych trzy lata temu. Te słowa oznaczają, że rozmawialiśmy, a nie rozmawialiśmy. Gdyby powiedziała „zapoznałam się z opiniami pięciu prawników, z których wynika”, to byłaby zupełnie inna sytuacja” – komentował prof. Piotrowski.

Co z tego wynika?

O tym dalej autor jednej z przywołanych przez Elżbietę Witek opinii-profesor Piotrowski:

„Sprawa jest oczywista. To jest nadużycie instytucji reasumpcji do osiągnięcia celu politycznego, którego nie udało się wcześniej osiągnąć. Wynika to zresztą z treści wniosku. Tam jest napisane (uwaga!) „z uwagi na nieprecyzyjną datę odroczenia”.

Ale głosowanie było w wiadomej sprawie – w sprawie odroczenia.
I przedmiot głosowania został wyrażony w pytaniu zadanym przez panią marszałek –

„Kto z pań, panów jest za odroczeniem”.

Posłowie nie decydowali o terminie, tylko o odroczeniu.
Co było do udowodnienia.


Z kolei drugi,z przywołanych autorów opinii przez panią Elżbietę Witek, doktor habilitowany Sławomir Patyra, konstytucjonalista oświadczył:
"powoływanie się na opinię sprzed trzech lat po to, aby w nowej sytuacji faktycznej podejmować decyzję, jest absolutnie nie na miejscu".

Dodał, że "został wykorzystany jako alibi dla działań, pod którymi nigdy by się nie podpisał".

I na koniec ciasteczko z kremem.

Czyli jedna opinia Biura Analiz Sejmowych i cztery sporządzone na zlecenie Biura,którymi miała się tego dnia w swoim uzasadnieniu posłużyć Elżbieta Witek.
Opinie datowane są na 12, 13 i 16 sierpnia, a głosowanie, o którym mowa, odbyło się 11 sierpnia.

Teraz już wiecie?

Jakie kłamstwo,taki wstyd.

I to jest druga osoba w Rzeczpospolitej.
Taki wiceprezydent.

Jakże trzeba być jakże odważną i zdesperowaną kobietą ,by wpaść na taki pomysł i popełnić taki czyn.

Ale to właśnie wybrane przez suwerena kobiety od czasu biblijnej Ewy kontynuują ten grzeszny proceder.

Jest jeszcze jedna możliwość, o której wcześniej wspomniałem.
Otóż pani marszałkini mogła rzeczywiście rozmawiać z wieloma prawnikami, ale żaden z nich nie chciał swoim nazwiskiem sygnować podobnej ,mającej odwrotne skutki od rzeczywistości-opinii.
Nieprawdaż?


Taka sobie historia:

Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat.

Włamuje się do przypadkowego domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku.
Rozkazuje mężczyźnie wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła.
Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki.
Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie.
Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata.
Widziałem, jak całował cię w szyję.
Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność.
Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas.
Bądź silna, kotku.
Kocham cię.

Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha.
Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny.
Spytał, czy mamy jakąś oliwkę w łazience.
Bądź silny, kochanie, też cię kocham.


Copyright 2151 @ maska33

styna48

styna48 2021-08-17

Rozbawiłeś mnie, dzięki.

styna48

styna48 2021-08-17

spryt , kombinacje , kłamstwa to codzienność nie tylko w polityce.

kedil

kedil 2021-08-18

Cel uświęca środki to tyle o reasumpcji głosowania.
Oby w przyszłości okazało się ,że nie każdy cel i nie każde środki, ale na to szansa malutka.

wigor12

wigor12 2021-08-18

Teraz, to już chyba była sobie pani marszałek.

dodaj komentarz

kolejne >