Od katastrofy w Cisnej minęło dokładnie 30 lat.
Na 10 stycznia 1991 roku zaplanowano nagranie jednego z odcinków popularnego ówcześnie programu telewizyjnego "Magazyn kryminalny 997".
Zdjęcia przerwała tragiczna śmierć 10 mężczyzn: policjantów i pilotów.
Ich ciała spłonęły we wraku śmigłowca Mi-8T, który stanął w ogniu cztery minuty po starcie.
Michał Fajbusiewicz,mój krajan z Łodzi,absolwent I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi,który w trakcie wypadku wraz z ekipą nagrywał ujęcia w Dołżycy, nie mógł pogodzić się z tym nieszczęściem.
Po 30 latach od zdarzenia, podczas dzisiejszych obchodów rocznicy katastrofy, przyznał, że jego ocalone życie to tylko i wyłącznie kwestia łutu szczęścia..
W katastrofie zginął mój kolega Paweł,syn pilota,szwagier generała pilota....wujek znanej w świecie polskiej modelki i aktorki.
Pochowany na cmentarzu wojskowym "Doły "w Łodzi.
https://youtu.be/ZXKmv8TP86A
Wspominam Ich i Jego tu dziś,
w sposób szczególny.
W innym miejscu,też oddano należny hołd,ale gdzie wśród uczestników uroczystości panuje nadal przekonanie,że każdym upływającym miesiącem są oni coraz bliżej prawdy.
Copyright 1760 @ maska33
asiao 2021-01-10
Cześć ich pamięci... Co tu powiedzieć...tragedia. Życie lotnika to jednak szczególne życie, można powiedzieć misja.
tersa1 2021-01-11
Wielka tragedia...warto przypominać to wydarzenie, żeby nie zaginęło w zakamarkach pamięci.
Drugą tragedię, o której piszesz, przypominają wg mnie za często. Doszło do takiej absurdalnej sytuacji, że pomnik ofiar otoczony policją. Rząd boi się narodu?.. Czyja to wina ?...na pewno nie opozycji.