Moje podsumowanie starego roku.

Wdzięczność jest dla Naszych rządzących bardzo bolesnym uczuciem.

Premier nazywa narodowym to,co podarowała Nam Unia Europejska swoją wspólnotową filozofią.

Szczepionkę.

Ani razu nie wspomniał, kto to wszystko zorganizował.

Kto przygotował transport, kto negocjował z producentem,no kto?

Wiecie coś o tym z ust premiera lub z ust ministra jego rządu?

Czy to może ta wstrętna Unia Europejska, która pcha swój "ryj" w nasze narodowe sprawy?

Czyż te szczepionki, strzykawki, igły to nie jest brutalna ingerencja w naszą suwerenność?

Czyż zaś ochrona zdrowia to nie jest nasz,narodowy,tylko suwerenny , polski obowiązek?

Czyż to nie jest nasze, polskie,narodowe zdrowie?

Czy powinniśmy zawierzać to, co mamy najcenniejszego – nasze zdrowie – Niemcom, Holendrom,Belgom,Francuzom,Amerykanom i w ogóle tym wszystkim, którzy na nas ponoć czyhają?

Czemu prawdy oczywiste nie mogą przecisnąć się przez te i inne usta?

https://youtu.be/WCo0jhC-OEI

https://youtu.be/MmbS2O-IVU8

Z kolei wiarygodność to problem wszystkich dotychczas będących od 1989 roku u władzy polityków.

Czy Nasz premier, który nie schodzi z ekranów telewizyjnych, nie mógłby jeszcze w tym starym roku podziękować wszystkim zaangażowanym – od Pfizera, poprzez Unię Europejską, aż po kierowców ciężarówek – po prostu podziękować i podkreślić ten sukces zjednoczonej Europy, od Lizbony do Warszawy?

No cóż,jednak trudno się spodziewać jak widzę od premiera odrobiny godności i kultury,czyli tzw kindersztuby u człowieka,który w swojej biografii zapewnia ,że rzucał koktajlami Mołotowa w milicyjne Nyski-,których w tym czasie według prezentowanych dokumentów IPN tego dnia milicja w czasie demonstracji we Wrocławiu....nie użyła.

Który używa samych słów prawdy,prawdziwych,aż do bólu.

Naszego.

Dziś w podsumowaniu osiągnięć i porażek ostatniej dekady zacytuję niektóre do dziś aktualnie obowiązujące świadectwa wiarygodności:

1) Dla emerytów i rencistów przede wszystkim należy podwyższyć kwotę wolną od podatku. Deklaruję, że to będzie zrobione!

Źródło: Andrzej Duda w finale kampanii: Ta władza uczciwa nie jest i od początku nie była! Polska potrzebuje zmiany!,wPolityce.pl, 20 maja 2015.

2) Głęboko wierzę, że nowy Sąd Najwyższy zostanie obsadzony przez takich sędziów, którzy rzeczywiście – mówię o tych sędziach, którzy dojdą do Sądu Najwyższego w ciągu najbliższych miesięcy – będą prawdziwą elitą, ale (Uwaga!) w oczach społeczeństwa, bo to jest dla mnie najważniejsze. Ludźmi, którzy zasłużyli sobie swoją służbą dla Polski i dla społeczeństwa na miano elity, a nie dlatego, że wysoko noszą głowę.

Źródło: Prezydent: państwo nowoczesne to nie jest państwo liberalne, tvn24.pl, 19 czerwca 2018.

3) Ja jestem prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej i powiem tak: nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy.

Źródło:Prezydent Duda w Zwoleniu: Nie będą nam w obcych językach narzucali, jaki mamy mieć ustrój, gazeta.pl, 17 stycznia 2020.

4) Mam świadomość obietnic, które złożyłem. One nie są trudne do dopełnienia. Nie słuchajcie państwo tego, co opowiadają,że nie da się podnieść kwoty wolnej od podatku, bo się budżet zawali. To bzdury.

Źródło: Andrzej Duda przed Pałacem Prezydenckim: mam świadomość obietnic, które złożyłem, TVP.info, 8 sierpnia 2015.

5) Wyimaginowana wspólnota według pana prezydenta Andrzeja Dudy.

https://youtu.be/PZLLR71F51Y

https://youtu.be/gPBTwct1R_A

Jaka refleksja rodzi się w głowach słuchających (w mediach) wypowiedzi najważniejszych osób w państwie, jednoznacznie pokazujących swój negatywny,wręcz wrogi stosunek do Wspólnoty Europejskiej?

Prezydent Duda stał się po wygranych wyborach politykiem w zasadzie nieobecnym i niemającym najmniejszego wpływu na rzeczywistość.

Co gorsza, nic nie wskazuje na to, że jako głowa państwa zechce ten wpływ- w nadchodzącym również roku- mieć.


Z kolei posłanka PIS, Krystyna Pawłowicz,dziś sędzia Trybunału Konstytucyjnego,wielokrotnie wyraziła swoją opinię o UE w następujący,kulturalny sposób.

Po raz pierwszy w 2013 roku, gdy w wywiadzie dla "Super Expressu" nazwała unijną flagę "szmatą".

Ukarana za to została przez Sejmową Komisję Etyki Poselskiej zwróceniem uwagi.

Oburzenie po tych słowach skomentowała oświadczeniem na Facebooku, w którym przyznała, że "być może mogła określić ten unijny symbol łagodniej".

Zastrzegła jednak szybko: "Mój pogląd krytyczny wobec UE, być może zbyt ostro przeze mnie prezentowany (ze względów dydaktycznych) jest(Uwaga!) akceptowany w "Klubie Prawa i Sprawiedliwości" jako jedna z własnych opinii poselskich".

Po raz drugi użyty termin "szmata" Pawłowicz rozszerzyła już na całą Unię Europejską.

W wywiadzie dla "Super Expressu" w maju 2016 roku mówiła m.in., że "Unia Europejska jest dla niej szmatą, bo kojarzy jej się z czymś bardzo złym, brudnym, niedobrym".

https://twitter.com/i/status/1069861895937642496

"Bydło poselskie z lewej strony sali zagraża Sejmowi, posłom i polskim instytucjom.

Panie marszałku, to nie są żarty! W swej nienawiści, opętaniu i zbydlęceniu ci szaleńcy są zdolni do wszystkiego, nawet do zbrodni.

Brak reakcji na ich wyczyny doprowadzi do (Uwaga!) samosądu"-nawoływała w Sejmie pani profesor.

Źródło: Tak ostro nie było już dawno. Pawłowicz pisze o „bydle poselskim” i „lewackiej bandyterce”, wprost.pl, 19 lipca 2018

No cóż,skoro dzisiejsza sędzia TK z tytułem profesora powołana przez prezydenta Dudę potrafi nadal upierać się przy swoim zdaniu,to cóż oczekiwać po innych?
Nawet po panu prezydencie?

Ta pani to wspomniana wcześniej-prawnicza ....elita?

Czy jako deklarowana przeciwniczka Unii Europejskiej ta pani będzie traktować w swych orzeczeniach prawo międzynarodowe jak sędzia obiektywny i niezależny?
Wątpię.

I to głosi również wykładowca akademicki, osoba, która swoim postępowaniem daje przykład młodym obywatelom.

Jaką Polskę będziemy pamiętać przez następną dekadę?

Czy dalej i obywatel i suweren (co w jednym stali domu) będą stali w rozkroku?

Czy dalej będziemy wysłuchiwać obietnice bez pokrycia?

Czy możemy oczekiwać opamiętania wszystkich stron narastającego konfliktu?

Z tą refleksją pozostawiam Was dzisiaj,po tym moim,ostatnim,krótkim felietooonie w tym roku kończącym drugą dekadę XXI wieku.

Wszystkim "użytkownikom garnka" życzę" Do Siego 2021 Roku".

Oby wszystko co Nas spotka w przyszłym,było już tylko.....lepsze.

Żeby skutki pandemii stały się jak najszybciej przeszłością.

Żeby Nasze zdrowie stało się rzeczywiście priorytetem dla Naszych rządzących.

Najlepsze życzenia kieruję ku Wszystkim tu zaglądającym i czytającym.

Obyśmy byli zdrowi, rozsądni, umiarkowani, wdzięczni.

I unikali nierozsądnych, nieumiarkowanych i niewdzięcznych.

I potrafili pomóc słabym,chorym,opuszczonym..

Poświęćmy chociaż małą chwilkę Naszej pamięci także Tym,którzy w mijającym 2020 roku opuścili Nas na zawsze.

I na zakończenie sentencja,której sedno miało i nadal mieć będzie sens w dalszym postępowaniu.

"Artyści zawsze byli solą w oku polityków, bo mają jeden teren, którego politycy im zazdroszczą.

Ten teren nazywa się wolność"

Mateusz Damięcki:

https://youtu.be/_hn68tM70hM

Smutne,że takie podobne jak u mnie w felietooonach także te powyżej, przywołane zdarzenia stały się kanwą do powstania tego wiersza.

I o takim, a nie innym tytule.
Ale o jakże innej,gorzkiej aurze.
On też miał swoje prawo tak właśnie to wszystko...ująć,używając takich słów.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Dziś w domu czekała na mnie pokaźna przesyłka z bardzo ciekawymi wydawnictwami o tematyce historycznej.

Piękny prezent od Przyjaciół.

Dedykacją i kartą dzielę się i z Wami.

Copyright 1745 @ maska33