Czemu? (moje małe zdziwienia).

Czemu? (moje małe zdziwienia).

W przestrzeni życia publicznego od lat dominuje zasada posiadania dużych(u góry) i malutkich(poniżej )haków na ....kogoś.

Zapewne ten sposób postępowania istniał przez całe tysiąclecia,tylko nie było tak na ogromną skalę stosowany i eksponowany-jak dziś.

Jednak i to nie jest takie najgorsze.
Najgorsze jest to,że ta zasada powoli przenosi się do relacji rodzinnych,towarzyskich.
W ten sposób z powodu obawy o własne dobra zaczynamy ograniczać krąg osób (przyjaciół),z którymi możemy być szczerzy,którym możemy lub chcemy się zwierzyć z własnych wątpliwości i oczekiwać od nich rad co do sposobu rozwiązywania naszych osobistych węzłów gordyjskich.
Jednym słowem zaczynamy się sami izolować.
Bo zaczynamy się ....bać.

Czemu?

Dziś 13-go lutego nocą jak donoszą media,w całej Polsce zostanie przeprowadzone liczenie osób bezdomnych.
Poprzednie takie badanie odbyło się dwa lata temu - wykazało ono, że w Polsce było ponad 33,4 tys. osób bezdomnych, z czego 83,5 proc. to mężczyźni.
Tyle mieszkańców mają w przybliżeniu takie miasta jak:
Kraśnik
Iława
Cieszyn
Dzierżoniów.
Smutne.

asiao

asiao 2019-02-13

Bo homo homini lupus...

maska33

maska33 2019-02-13

Plaut.
;-/

ewik57

ewik57 2019-02-13

Przy okazji sprawdzania wiadomości o wilkach z naszego ZOO dowiedziałam się, że próbowały zagryźć najsłabszego w stadzie. Sytuacja się powtórzyła z kolejnym osobnikiem. Lupus lupum homine?

A ten hak skojarzył mi się z nosorożcem. Taka industrialna rzeźba.

awangar

awangar 2019-02-13

Niezłego haka..znalazłeś....strach się bać! :-))
Po części to prawda...ale nie do końca..:)

lidia23

lidia23 2019-02-13

dokładnie tak...
w realnym życiu tego nie widzę ale tutaj na tym Portalu co niektóry ciągle szukają haka na mnie...
i trwa to już tyle lat a oni nadal niestrudzenie to robią żyjąc nadzieją,że może jednak coś znajdą;)))

jeśli chodzi o moje rejony to nie obserwuję ani bezdomności ani biedy..
na szczęście;)

asiao

asiao 2019-02-14

Ewik - to jest niestety dość częste u zwierząt, że usiłują wykończyć najsłabszego. Widać to zwłaszcza u ptaków, gonią i dziobią chorego lub rannego, odpędzają od jedzenia.

Co o bezdomności, to jest to według mnie społeczny grzech i wstyd wołający o pomstę do nieba. Nie pojmuję, jak to jest, że uważamy to wszyscy za dopuszczalne. Powinien być jakiś fundusz na zapewnienie każdemu człowiekowi choćby najskromniejszego, ale jednak dachu nad głową.
Przed kilku laty przychodził do nas dość regularnie bezdomny. Dostawał jedzenie i leki przeciwbólowe, bo miał widoczny problem z chodzeniem. Rozmawiałam z nim normalnie, jak z każdym człowiekiem. Potem zimą przeczytaliśmy w gazecie, że jedna osoba zamarzła. To musiał być on, bo odtąd już przestał przychodzić. Wspominam tego człowieka zawsze dobrą pamięcią.

jairena

jairena 2019-02-14

- odsyłam do "Kocia kołyska" Kurt Vonnegut - i tam polecam niezwykłą użyteczność haka ... prawie niczym " za poślednie ziobro" :)

asiao

asiao 2019-02-14

re: to chyba niemożliwe....?

zbibike

zbibike 2019-02-15

Ja myślę ze to nie z powodu obawy o własne dobra ograniczamy kręgi towarzyskie wydaje mi się że problem leży po stronie właśnie tego majątku tylko nie w tej formie coraz częściej i więcej gonimy za pieniądzem by potem poczuć się trochę lepiej sytuowanym od innych wtedy odsuwamy się a raczej ci mniej zamożni mają dość takiego pyszącego się nowobogackiego zaś ci bogatsi zostają samotni zatopieni w swojej mamonie cofnijmy się trochę wstecz gdzie ludzie byli bardziej życzliwy wobec siebie gdzie się bardziej szanowali spędzali razem więcej czasu a nawet odwiedzali się nawzajem na wspólną kawkę czy kieliszek mocniejszego trunku wspierając się na wzajem to wszystko było tam gdzie ludzie byli ubodzy a jedną wartością jaką mieli byli oni sami byli skarbem dla siebie np. na wsi kiedy były wykopki ludzie zbierali się u jednego i pomagali jak skończyli szli do następnego żniwa to samo kosili zbierali razem po kolei u wszystkich i nikt nie liczył ile godzin u kogo pracował po prostu pomagało się tr...

dodaj komentarz

kolejne >