- Suplement nie może sugerować właściwości leczniczych. Nie może twierdzić, że leczy lub zapobiega chorobom - podkreśla Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego na łamach portalu dziennik.pl.
- Suplementy to żywność, muszą być one stosowane rozważnie i po konsultacji z lekarzem lub farmaceutą - tłumaczyła z kolei prof. dr hab. n. med. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dodała: - Blisko 90 proc. suplementów, które na rynku są oferowane, szczególnie poprzez bardzo agresywne reklamy, to jest nic, to jest zabieg marketingowy.
W ocenie farmaceutki, Moniki Osmolskiej – Wiśniewskiej, zamiast podejmowania prób zdiagnozowania problemu, tworzone są jednostki chorobowe, po to, aby sprzedawać na nie preparaty. Przykładem jest jedna z firm, która wypuściła na rynek tabletki -uwaga!!!!
antysmogowe.
Więcej: www.zdrowie.dziennik.pl