[36241208]

Jesień jest jak książka, którą już przeczytałeś, ale zapomniałeś - każda strona jest o tym, co wiesz i co niejasno pamiętasz, każda strona jest powrotem do miejsca, w którym już byłeś. Odtąd noce wypełnia szum deszczu, poranki pachną wyczerpanym, ale jeszcze nie ostudzonym słońcem, straciwszy całą dostojną niespieszność, niespiesznie ślizga się po krawędzi nieba, nie wznosząc się ponad wzgórza - czas słońca minął, nadeszły czasy obce.

Narine Abgaryan. „Zulali”

https://www.youtube.com/watch?v=uB4plr556K8&list=RDuB4plr556K8&start_radio=1